Na mecie mistrzowskiego wyścigu orlików w Dausze kłopoty miał Enzo Wouters. 20-latek po minięciu linii kreski spadł z roweru.
Belg zameldował się trzy minuty za zwycięzcą Kristofferem Halvorsenem. Jak donosi telewizja Sporza temperatura ciała Woutersa wynosiła 40 stopni. Belg doznał słonecznego udaru.
Podczas wyścigu z kilometra na kilometr czułem się coraz gorzej. W finale nie byłem w stanie zbić tętna. Z reguły po zakrętach można nieco odpocząć, ale ja tego nie potrafiłem
– mówił Wouters, na którego głowę wylano dosłownie kubeł zimnej wody.
Polali mnie wodą, na ciało położyli kostki lodu, chociaż i tak już miałem drgawki
– dodał.
W wyścigu młodzieżowców termometry wskazywały 36 stopni.