Brent Copeland, pełniący funkcję jednego z menadżerów w Lampre-Merida, powiedział że włoski zespół jest bliski podpisania kontraktu z Chrisem Hornerem.
Do sfinalizowania umowy z zeszłorocznym zwycięzcą Vuelta a Espana brakuje tylko zgody jednego z kluczowych sponsorów ekipy.
Jesteśmy zdecydowanie przekonani do transferu, a ja sam kilkukrotnie rozmawiałem z Chrisem w ostatnich dniach. Nie wiem czy rozważa inne oferty, ale uważamy, że bardzo nam się przyda
– cytuje Copeland serwis Cyclingnews.
Obecnie oczekujemy na klepnięcie sprawy przez jednego z głównych sponsorów. Miałem nadzieję, że będzie to w piątek, ale teraz wygląda na to, że poczekamy do przyszłego tygodnia.
Pochodzący z RPA menadżer miejsce dla Hornera widzi w Giro d’Italia i Vuelta a Espana, czyli w wyścigach, do których przygotowuje się Przemysław Niemiec. Program 42-latka byłby inny od programu mistrza świata Rui Costy.
Chris wypełni lukę w naszym składzie. Chcemy być bardziej wielonarodowi, a on zostałby pierwszym amerykańskim kolarzem w Lampre-Merida.
Programy Hornera i Costy nie pokrywałyby się, myślę że razem pojechaliby tylko w Kraju Basków, a to żaden problem. Pierwszy celowałby w Giro i Vueltę, drugiego wielkim celem jest Tour de France. Nie dostrzegam tu więc pola do konfliktu
– zakończył Copeland.