Gianni Moscon nie trafił z formą w pierwszych miesiącach sezonu i postanowił nie brać udziału w Paryż-Roubaix.
Włoch dyskretnie rozpoczął swoją karierę w grupie Astana Qazaqstan. 27-letni zawodnik wziął udział w Tirreno-Adriatico oraz dziewięciu klasykach, z których sześciu nie ukończył, a w pozostałych nie zmieścił się w pierwszej setce.
Po takim wyczynie uznał, że nie ma co czekać na monument Paryż-Roubaix (17 kwietnia), który w zeszłym sezonie o mało co nie padł jego łupem.
Kampania północna zakończona. Stan fizyczny poniżej zera, ale jak zawsze dałem z siebie wszystko, nawet jeśli w tym roku to było bardzo niewiele
– napisał Moscon na Instagramie.
nindustrialny
5 kwietnia 2022, 17:30 o 17:30
Czym wlasciwie kiedykolwiek zablysnal ten Mocson? Oprocz komentarzy itp.
Pablos
5 kwietnia 2022, 17:39 o 17:39
Na poprzednim Roubaix nieźle jechał, no i rzucił rowerem w innego zawodnika
Adiq
5 kwietnia 2022, 21:58 o 21:58
w 2018 roku na TdF uderzył Gesberta w twarz.
grzegorz
6 kwietnia 2022, 02:51 o 02:51
A ja tam go bardzo lubię i kibicuję, nie jest zwykłą ciotą jak większość kolarzy i nie gryzie się w język
sebix
6 kwietnia 2022, 18:02 o 18:02
@grzegorz Kolarz jest od jeżdżenia na rowerze, od gadania i nie gryzie się w język są różnej maści “stand-uperzy”. Chłop jak na razie nic konkretnego nie wygrał, a znany jest głównie z gadania i głupich zachowań..
elo
6 kwietnia 2022, 23:46 o 23:46
Stand – uperzy to niech się za poważną robotę wezmą a nie żerują kasę na ludziach, za to, że sobie postoją i pogadają o głupotach. Moscon jest jaki jest i lepszy jest Moscon będący sobą niż Moscon udający, że jest kimś innym.