Geraint Thomas stracił puchar, który otrzymał na Polach Elizejskich za zwycięstwo w tegorocznym Tour de France.
Trofeum, o wartości około 400 euro, zostało wystawione na stoisku Pinarello, podczas wydarzenia Cycle Show w Birmingham. Po zakończeniu imprezy przedmiot na moment został spuszczony z oka i wówczas zaginął.
Niefortunna sytuacja. Trofeum posiada niewielką wartość materialną, ale dla mnie i dla mojego zespołu znaczy wiele. Miejmy nadzieję, że ktokolwiek to zrobił, zechce zwrócić własność. Puchar jest ważny, ale najważniejsze są wyjątkowe wspomnienia z tego niesamowitego lata – i nikt nie może nam ich odebrać
– skomentował Thomas.
Sprawa została przekazana policji, a do zdarzenia odniósł się Lance Armstrong. Teksańczyk napisał na Twitterze, że ma tego towaru siedem sztuk i jeżeli Thomas chce, to może jedną pożyczyć.
arek
13 października 2018, 08:37 o 08:37
A teraz Geraint Thomas powinien odpowiedzieć, że jak Lance chce tytuł zwycięzcy TdF, to on, Geraint Thomas, może mu jeden pożyczyć – ma jeden wolny, bo nikt mu go nie odebrał.
Saruto
13 października 2018, 11:24 o 11:24
Oj wielu kolarzy nie złapali 😉 Lance wpadł za to jakim jest człowiekiem