Kraksa na trasie Liege-Bastogne-Liege powodem urazu nadgarstka u Michała Gołasia.
Michał Gołaś na trasach ardeńskiego tryptyku opiekował się swoim młodszym kolegą – Michałem Kwiatkowskim. Podczas ostatniego wyścigu – Liege-Bastogne-Liege – doszło jednak do kraksy, w wyniku której Polak poleciał na ziemię i musiał wycofać się z rywalizacji.
Jechałem w czole pierwszej grupy, gdy nagle Rui Costa wywalił się tuż przede mną. Nie miałem czasu by zareagować, od razu znalazłem się na szosie. Szkoda, bo byłem w dobrej formie i mogłem pomóc Kwiatkowskiemu w końcówce. No cóż, takie jest czasami kolarstwo
– powiedział “Goły”.
Prześwietlenie, któremu poddany został kolarz ekipy Omega Pharma-Quick Step, wykazało pęknięcie kości łódeczkowatej nadgarstka. Lekarze założyli Polakowi gips, a oficjalny komunikat zespołu wyjaśnia, że Gołaś nosił go będzie przez dwa tygodnie.
Teraz mogę tylko odpoczywać. Potem z ekipę uzgodnimy jak zmienić mój program startów
– wyjaśnił 29-latek.
fot. OPQS/Tim de Waele