A to ci niespodzianka. Andy Schleck jednak wystartuje w środowym Fleche Wallone.
Decyzja zapadła po popołudniowym treningu Luksemburczyka, podczas którego nie odczuwał większych bólów kolana.
Kontuzji zawodnik drużyny Trek nabawił się w trakcie niedzielnego Amstel Gold Race po tym, jak uderzył w słupek stojący na poboczu chcąc wyminąć leżącego Nicki Sorensena (Tinkoff-Saxo).