Simon Carr wygrał królewski etap Tour of the Alps | Remco Evenepoel wróci na ścieżkę

Chris Harper bez groźnych obrażeń. Płacić, czy nie płacić? Oto jest pytanie. Wiadomości i wyniki z czwartku, 18 kwietnia.

Wiadomości dnia

Według „Het Laatste Nieuws” Remco Evenepoel wykona zaplanowany program przygotowań do Tour de France.

Lider Soudal Quick-Step, który złamał obojczyk i łopatkę w Itzulia Basque Country, na początku maja ma zameldować się w Sierra Nevada na zgrupowaniu górskim.

24-latek w czerwcu sprawdzi dyspozycję w Criterium du Dauphine (2–9 czerwca), a planem awaryjnym jest w podobnym terminie Tour de Suisse (9–18 czerwca).

Belg po „Delfinacie” odbędzie drugi obóz wysokościowy, a w niedzielę 23 czerwca pojawi się w Zottegem na starcie wyścigu o mistrzostwo kraju.

Tour de France rozpocznie się 29 czerwca.

Chris Harper, który upadł na zjeździe z podjazdu czwartego etapu Tour of the Alps, w poślizgu uderzając głową w podstawę lampy ulicznej nie doznał poważnych obrażeń.

Jego zespół Jayco AlUla poinformował, że rany są powierzchowne i ma lekkie wstrząśniecie mózgu.

Australijczyk odpocznie, zregeneruje się i będzie postępował zgodnie z protokołem zespołu dotyczącym wstrząśnienia mózgu.

W niedzielę Tadej Pogacar wystartuje jako faworyt do zwycięstwa w Liege-Bastogne-Liege. Czy największym rywalem Słoweńca nie okaże się pogoda?

Jeśli pogoda się utrzyma to myślę, że szanse prawdziwych kolarzy klasycznych, takich jak Mathieu van der Poel, wzrosną. Wykorzystają złe warunki pogodowe. Tacy „lekkozbrojni” wspinacze jak Pogacar cierpią w deszczu i temperaturze 8°C.

– uważa Jan Bakelants, dzieląc się myślami w podcaście „Wielerclub Wattage”. Belg nie uważa jednak, by pogoda była rozstrzygającym faktorem.

Pogacar przebywa teraz w Hiszpanii. Z pewnością nie ma obecnie szczytowej formy, ale na stromym Redoute z łatwością może urwać minutę nad resztą. Właściwie nie widzę nikogo, kto mógłby pokonać Pogacara.

David Lappartient, prezydent Międzynarodowej Unii Kolarskiej, jest przeciwny przyznawaniu nagród dla zdobywców medali olimpijskich. Taką nowość z Paryżu wprowadzi World Athletics.

Władze Światowej Lekkoatletyki przeznaczą na nagrody 2,2 mln euro. Do każdego złotego medalisty trafi z tego 46 tys. euro.

Ideą olimpijską jest dzielenie się przychodami, żaby zapewnić jak największej liczbie sportowców na całym świecie możliwość uprawiania sportu. Nie chodzi zatem o to by wszystkie pieniądze przeznaczyć dla najlepszych sportowców, ale żeby je rozdzielić. Jeśli skupimy się tylko na dysponującej środkami czołówce, stracimy możliwości rozwoju dla innych sportowców

– powiedział Lappartient, przy okazji podczas zapalenia znicza olimpijskiego w Grecji.,

Szef World Athletics, Sebastien Coe, widzi to inaczej.

Musimy od czegoś zacząć, aby zapewnić, że część dochodów generowanych przez naszych sportowców na igrzyskach trafi bezpośrednio do tych, którzy sprawiają, że igrzyska są światowym widowiskiem. Możemy w ten sposób im ułatwić dłuższe pozostanie w sporcie, zapewniając pomoc finansową na zaawansowane przygotowania i treningi.

Wyniki wyścigów

Tour of the Alps (2.Pro)

Brytyjczyk Simon Carr, po dniu spędzonym w ucieczce, triumfował w czwartym, królewskim dniu wyścigu Tour of the Alps.

fot. Vaishar / Tour of the Alps

Zawodnik EF Education-EasyPost finiszował przed grupą faworytów, przyprowadzoną przez Australijczyków Michaela Storera (Tudor) i Bena O’Connora (Decathlon AG2R La Mondiale).

Prowadzenie w klasyfikacji generalnej obronił Hiszpan Juan Pedro Lopez (Lidl-Trek).

Królewski odcinek prowadził na długości 141 kilometrów, z przewyższeniem niemal 4000 metrów. Zabawa w Trydencie rozpoczęła się od Passo di San Lugano (22 km; 15,2 km; 5,3%), następnie wyrosła Passo di Redebus (59 km; 4,5 km; 8,9%), a w drugiej części Passo di Compet (55 km przed metą; 10,2 km, 8,3%), Passo di Vetriolo (37 km przed metą; 9,4 km, 8,7%) i Col San Marco (10 km przed metą; 5,3 km; 7,1%).

Po pokonaniu pierwszej przełęczy z przodu znajdowało się 11 zawodników: Oscar Rodriguez (Ineos Grenadiers), Sergio Higuita (Bora-hansgrohe), Simon Carr, Hugh Carthy (obaj EF Education-EasyPost), Gregor Mühlberger (Movistar Team), Lucas Hamilton (Jayco AlUla), Gijs Leemreize (Team dsm-firmenich PostNL), Mikel Bizkarra (Euskaltel-Euskadi), Mattia Bais, Davide Piganzoli (obaj Polti Kometa) i Luca Covili (VF Group-Bardiani CSF).

Przewaga uciekinierów po Passo di Redebus przebiła 3 minuty. Peleton prowadzili kolarze Decathlon AG2R La Mondiale.

Carr i Higuita odskoczyli na Passo di Compet (55 km przed metą), meldując się na górskiej premii 30 sekund przed pozostałymi uciekinierami. Główna grupa wjechała tu ze stratą 1:42.

Brytyjczyk zaczął odjeżdżać Kolumbijczykowi na początku Passo di Vetriolo (37 km). Z peletonu nieoczekiwanie odpadł dwudniowy lider Tobias Foss (Ineos Grenadiers). Kolarze Decathlon-AG2R próbowali odczepić Juana Pedro Lopeza, atakował Ben O’Connor, ale Hiszpan skutecznie odpierał ataki. Dał się jednak zaskoczyć Woutowi Poelsowi (Bahrain Victorious).

Do Holendra przeskoczyli jego kolega z zespołu Antonio Tiberi i O’Connor. Lopez nie złożył broni, dociągając do tej trójki wraz z Ivanem Ramiro Sosą (Movistar Team), Chrisem Harperem (Jayco Alula) i kilkoma następnymi zawodnikami.

Carr zjazd rozpoczął z przewagą 54 sekund. Upadli O’Connor i Harper. Ten drugi uderzył głową w podstawę lampy ulicznej i nie był w stanie jechać dalej.

18 kilometrów przed metą samotny uciekinier powiększył swoją przewagę do 2 minut. Pościg stracił swój impet, ale Carr nie zagrażał czołówce wyścigu.

Na ostatnim podjeździe zaatakował Valentin Paret-Peintre (Decathlon AG2R La Mondiale). Francuz łatwo zdobył sporą przewagę, co ponownie zmusiło do pracy Lopeza, który nad kontratakującym zawodnikiem miał tylko 48 sekund zapasu.

Hiszpan, Tiberi, Poels i Romain Bardet (Team dsm-firmenich PostNL) doszli Francuza na zjeździe do mety. Carr był wciąż  znacznie bliżej celu, dowożąc bezpiecznie swoje prowadzenie do mety.

Wyniki 4. etapu Tour of the Alps 2024 (2.Pro), Leifers/Laives - Borgo Valsugana (141,3 km)