Christophe Laporte zdobył tytuł mistrza Europy w wyścigu ze startu wspólnego.
Francuz na trasie wokół VAM-bergu, góry usypanej na byłym wysypisku śmieci w holenderskiej prowincji Drenthe, wyprzedził szarżującego Wouta van Aerta (Belgia). Najniższy stopień podium zajął Olav Kooij (Holandia).
Polacy nie liczyli się w finałowej rozgrywce, najlepszy z nich, Filip Maciejuk, wywalczył 53. pozycję.
Elita mężczyzn wystartowała z Assen, pokonując 115 płaskich kilometrów dojazdu do Drijber, gdzie wjechała na rundę wokół VAM-bergu.
Runda liczyła 13,7 kilometra. Jej kluczowym momentem był VAM-berg, 500-metrowe wzniesienie o średnim nachyleniu 6%, za którym pozostał krótki zjazd i 200-metrowa ścianka (12%) do kreski. Zawodnicy zaliczyli 6 takich okrążeń.
Pogoda dopisała. Na całej trasie było słonecznie i ciepło. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom boczny wiatr nie odgrywał żadnej roli.
Ucieczkę krótko po starcie zawiązali Joshua Tarling (Wielka Brytania), Stefan Bissegger (Szwajcaria), Rory Townsend (Irlanda), Norman Vahtra (Estonia) i Mathias Vacek (Czechy). Peleton, prowadzony siłami Belgii i Danii, odpuścił piątkę na niespełna 2 minuty, licząc się z tym, że z przodu znaleźli się mocni zawodnicy, w tym dwóch medalistów środowej czasówki.
Wyścig nabrał dynamiki po kraksie na 86 kilometrze, w której poturbowali się Marceli Bogusławski i Maciej Paterski. Peleton pękł na dwie części, a pierwsza, z Michałem Kwiatkowskim, nie czekała na drugą. Belgowi, Francuzi i Duńczycy podkręcili tempo, lecz w pościgu determinacja okazała się większa. Obie grupy dość szybko połączyły się na powrót.
Na pierwszej rundzie pozostała trzyosobowa czołówka- Bissegger, Vacek, Townsend – powiększyła przewagę nad peletonem do jednej minuty.
Przy trzecim przejeździe przez linię mety, 55 kilometrów przed metą, z ucieczki odpadł Irlandczyk Townsend. Z tyłu tempo podkręcili Francuzi, nastawieni bardzo ofensywnie i wykorzystujący każdy centymetr asfaltu, jednak bez konkretnego efektu.
26 kilometrów przed metą lewą stroną szosy wyskoczył Christophe Laporte, zabierając ze sobą Olava Kooija. W tym samym czasie za ich plecami jeden z zawodników wjechał na pobocze, czym wywołał kraksę i spore zamieszanie w większej grupie.
Peleton podzielił się na kilka mniejszych części, a do prowadzącej dwójki zdołała dojechać bardzo mocna ósemka: Wout van Aert i Arnaud De Lie (Belgia), Andreas Kron i Mads Pedersen (Dania), Sandy Dujardin (Francja), Mike Teunissen (Holandia), Rasmus Tiller (Norwegia) oraz weteran John Degenkolb (Niemcy).
Na przedostatnim VAM-bergu tempo podkręcił wywodzący się z amatorskiego peletonu Dujardin. Kolarz TotalEnergies zrobił “podgotówkę” przed atakiem Laporte’a. Ten jednak nie ruszył od razu po pracy kolegi, ale zaczekał na odpowiedni moment, koniec zjazdu z góry VAM.
Francuz wjechał na ostatni kilometr z przewagą 10 sekund nad goniącą grupką. Kiedy wydawało się, że Francuz ma wystarczającą przewagę do złota, De Lie potężnym zaciągiem zaczął niwelować stratę.
Młody Belg wyprowadził Van Aerta na ostatniej, 300-metrowej ściance. Ten niemal zrównał się z Laportem, ale wtedy to Francuz znalazł resztkę sił i po chwili mógł cieszyć się z najcenniejszego krążka.
Trzeci linię metę przeciął Kooij, a jako czwarty De Lie.
Poz. | Imię i nazwisko | Zespół | Czas |
---|---|---|---|
1. | Christophe Laporte | Francja | 4:15:50 |
2. | Wout van Aert | Belgia | |
3. | Olav Kooij | Holandia | |
4. | Arnaud de Lie | Belgia | |
5. | Mike Teunissen | Holandia | 0:08 |
6. | Rasmus Tiller | Norwegia | |
7. | Mads Pedersen | Dania | 0:13 |
8. | John Degenkolb | Niemcy | 0:14 |
9. | Andreas Kron | Dania | 0:39 |
10. | Florian Senechal | Francja | 0:40 |
11. | Ivan Garcia Cortina | Hiszpania | |
12. | Jasper Stuyven | Belgia | |
13. | Toms Skujins | Łotwa | |
14. | Matteo Trentin | Włochy | |
15. | Ethan Vernon | Wielka Brytania | |
16. | Jonas Koch | Niemcy | |
17. | Yves Lampaert | Belgia | 0:45 |
18. | Nelson Oliveira | Portugalia | 0:48 |
19. | Erik Nordsæter Resell | Norwegia | 0:52 |
20. | Felix Engelhardt | Niemcy | |
21. | Omer Goldstein | Izrael | 0:54 |
22. | Sandy Dujardin | Francja | 1:09 |
23. | Daan Hoole | Holandia | 1:11 |
24. | Ben Turner | Wielka Brytania | 1:45 |
25. | Samuel Watson | Wielka Brytania | 1:55 |
26. | Tobias Bayer | Austria | 1:59 |
27. | Martin Urianstad | Norwegia | 2:02 |
28. | Karl Patrick Lauk | Estonia | |
29. | Anthony Turgis | Francja | 2:08 |
30. | Sjoerd Bax | Holandia | 2:14 |
31. | Lewis Askey | Wielka Brytania | 3:09 |
32. | Sean Flynn | Wielka Brytania | |
33. | Max Walscheid | Niemcy | |
34. | Ivo Oliveira | Portugalia | 3:25 |
35. | Matteo Sobrero | Włochy | 3:30 |
36. | Andrea Pasqualon | Włochy | |
37. | Filippo Ganna | Włochy | |
38. | Markus Pajur | Estonia | 4:12 |
39. | Lukaš Kubis | Słowacja | |
40. | Imanol Erviti | Hiszpania | 4:16 |
41. | Mauro Schmid | Szwajcaria | |
42. | Luca Mozzato | Włochy | 4:24 |
43. | Erik Fetter | Węgry | 4:43 |
44. | Elia Viviani | Włochy | 4:58 |
45. | Casper Pedersen | Dania | 5:27 |
46. | Elmar Reinders | Holandia | |
47. | Itamar Einhorn | Izrael | 5:28 |
48. | Fabian Lienhard | Szwajcaria | 5:35 |
49. | Matej Zahalka | Czechy | 6:16 |
50. | Jaka Primozic | Słowenia | |
51. | Jon Barrenetxea | Hiszpania | |
52. | Sebastian Schonberger | Austria | |
53. | Filip Maciejuk | Polska | |
54. | David Gonzalez | Hiszpania | 6:19 |
55. | Fernando Barcelo | Hiszpania | |
56. | Kyrylo Tsarenko | Ukraina | |
57. | Andre Carvalho | Portugalia | 6:24 |
58. | Jesus Ezquerra | Hiszpania | |
59. | Ignatas Konovalovas | Litwa | |
60. | Mārtiņš Pluto | Łotwa | |
61. | Mathias Vacek | Czechy | 6:26 |
62. | Cesare Benedetti | Polska | |
63. | Rainer Kepplinger | Austria | |
64. | Dušan Rajovic | Serbia | |
65. | Nils Eekhoff | Holandia | 6:29 |
66. | Andreas Leknessund | Norwegia | |
67. | Piotr Brożyna | Polska | 6:32 |
68. | Christopher Juul-jensen | Dania | 6:37 |
69. | Mark Stewart | Wielka Brytania | |
70. | Michael Morkov | Dania | |
71. | Johan Jacobs | Szwajcaria | 7:02 |
72. | Michael Schar | Szwajcaria | 7:05 |
73. | Arnaud Demare | Francja | 7:11 |
74. | Stefan Bissegger | Szwajcaria | 7:22 |
75. | Luke Rowe | Wielka Brytania | |
76. | Mattia Cattaneo | Włochy | |
77. | Florian Vermeersch | Belgia | |
78. | Jonas Iversby Hvideberg | Norwegia | 8:30 |
79. | Miguel Heidemann | Niemcy | |
80. | Reto Hollenstein | Szwajcaria | |
81. | Tilen Finkst | Słowenia | |
82. | Anze Skok | Słowenia | |
83. | Victor de La Parte | Hiszpania | |
84. | Lukas Ruegg | Szwajcaria | |
85. | João Matias | Portugalia | |
86. | Felix Stehli | Szwajcaria | 8:32 |
87. | Tobias Lund Andresen | Dania | 8:57 |
Marta Lach wygrała wyścig w Luksemburgu. Olga Wankiewicz na podium w Czechach. Wiadomości i wyniki z 27 kwietnia.
Richard Carapaz (EF Education-EasyPost) triumfował na mecie czwartego, królewskiego etapu Tour de Romandie.
Vuelta España Femenina to pierwsza duża etapówka i pierwszy duży sprawdzian dla najlepszych góralek. Oto trasa, faworytki i plan relacji…
Walijczyk Geraint Thomas wraca na Giro d'Italia i chce jeszcze raz powalczyć o zwycięstwo.
Thibau Nys wygrał po ucieczce dnia górski odcinek Tour de Romandie. Młody Belg w Les Marecottes zdobył życiowy wpis do…
Luke Plapp walczy o miejsce w czołówce Tour de Romandie, a za dobre wyniki w sezonie olimpijskim, w jego ocenie,…
Zobacz komentarze
Szacun dla naszych zawodników że żaden z nich nie był w stanie utrzymać sie w grupie 50 kolarzy ktora pojechała pod górę na 40km przed metą i było w niej wielu sprinterów...Taki Kwiatkowski jak skończył sezon w sierpniu to powinien sie zachowac fair i nie brac udziału w wyścigu, bo nikt mni nie powie ze kolarz który wygrywa górskie etapy na TdF na solo nie byłby sie w stanie utrzymać w takiej grupie gdyby tylko trenował. Byłby w stanie i to nawet całkiem bez formy. Szacun dla Francuza, miał dzień konia :) jechał niesamowicie
Brawo Christophe! „Victory belongs to the most tenacious”. Bardzo ciekawe ściganie na tym holenderskim Kryłatskoje. ;)
Nie przeglądałem zbytnio mediów społecznościowych, ale czy Wout van Aert, tak jak po MŚ, już wyraził żal, że znowu nie miał słuchawek?
Belg powinien otworzyć skup/sprzedaż metali kolorowych ze specjalizacją: srebro i brąz.
Masz rację.Po co Kwiatkowski zajmuje miejsce.Nie dość że kiepsko jedzie to nie kończy wyścigu.Koszulka w barwach narodowych do czegoś zobowiązuje a nie jeżdżenie na wycieczkę.
to jak nasi pilkarze, w klubie jest po co grać, a po co walczyc o 30 miejsce. No ale widza to denerwuje, bo wolałby zobaczyć zarzyganego kwiatka nawet na 30 miejscu niz ostentacyjnie odpuszczajacego
Czy tylko ja mam wrażenie, że gdyby to van Aert dociągnął de Lie, a nie na odwrót - to koszul byłby dla reprezentacji Belgii?
Mogłoby tak być. Bo ten sezon był zdecydowanie przeładowany u van Aerta. Wszędzie solidnie, ale nigdzie wybitnie. Na E3 i G-W miał swój top. I choć kolejność na mecie w Wevelgem mówi co innego, to jednak Laporte zwycięstwo zawdzięcza hojności Belga. Przecież na ostatnich kilometrach Francuz strzelał z koła swojego jumbowego kolegi, ale ten i tak na niego zaczekał.
Już pomijając formę sportową i racjonalne zagospodarowanie kalendarza, to u WvA kulało rozpoznanie bojem w trakcie wyścigów. Źle ustawiony na finiszach, za daleko, nie po tej stronie i nie na tym kole co trzeba, odpuszczane ataki istotnych kolarzy, pasywna jazda, brak decyzyjności i spóźnione kontry.
Ale parafrazując Roglicia - to już słodki problem Belgów. Jak to dobrze, że my nie mamy takiego bólu głowy... :P ;)
My też mamy ból...ale 4 liter. Tak jak po MŚ broniłem Kwiata tak tutaj mam wrażenie, że odwaliło się coś dziwnego. Kumam, że odpadł Aniłkowski no bo jednak sprinter ze średniej półki, Patera no bo kraksa, ale Kwiato to raczej w takim wyścigu to w czubie powinien niemal do końca jechać. No ale może słabszy dzień. W takim razie w następnym roku może wyślijmy nasze młode wilczki-chociaż przez pół wyścigu zobaczą jak wygląda zawodowy peleton i zawodowe tempo. Może będzie motywacja do dalszej pracy.