Ze świata

Łzy Mohorica, nadzieja Pogacara | Van Aert zdążył na czas

Matej Mohoric nie był w stanie powstrzymać wzruszenia na mecie dziewiętnastego etapu Tour de France. Echa wyścigu i wiadomości z 21 lipca.

28-letni Słoweniec na mecie w Poligny minimalnie wyprzedził Kaspera Asgreena (Soudal-Quick Step), a za metą nie był wcale przekonany o swoim zwycięstwie. Chwila niepewności przerodziła się w łzy szczęścia, choć dla zawodnika Bahrain Victorious to nie pierwszyzna. Dwa lata temu na trasie „Wielkiej Pętli” zgarnął dwa etapy.

Mohoric w powodzi słów wyrzucił z siebie emocje, jakie nim targały przez ostatnie tygodnie.

Wiele dla mnie znaczy to zwycięstwo. Życie zawodowego kolarze jest wymagające i okrutne. Poświęcasz tak wiele, twoja rodzina również, a potem zdajesz sobie sprawę, że wszyscy są tak samo silni jak ty. Czasami czujesz, że nie pasujesz do tego towarzystwa.

Pojechałem za Asgreen i starałem się dać z siebie wszystko dla Gino [Madera] i zespołu. Wszyscy tak ciężko pracują, mechanicy, fizjoterapeuci. Współczułem Benowi [O’Connorowi – trzeci na mecie], który nie miał szans z nami i czułem się, jakbym zdradził Kaspera, ale w kolarstwie chce się po prostu wygrywać. Tyle mnie teraz wypełnia emocji.

Wiem jak zwycięstwo etapowe w Tour de France zmienia życie i chciałbym, aby każdy mógł wygrać tu etap.

Tadej Pogacar ma za sobą kilka trudnych dni w Tour de France, ale zwycięstwo Mateja Mohorica wlało nadzieję w serce Słoweńca na udane pożegnanie z wyścigiem podczas sobotniego etapu na wogezkich przełęczach.

Właśnie przytuliłem Mateja. Zobaczyłem go zapłakanego. To było dla niego bardzo emocjonalne. Wspaniałe, że mógł wygrać w ten sposób. Naprawdę na to zasłużył. Jestem z niego bardzo dumny i szczęśliwy. Wszystkim jest ciężko. Wszyscy się staramy i w niektóre dni nam się to udaje, a w inne nie. W takie dni można naprawdę docenić kolarstwo. To naprawdę fajne zwycięstwo.

Zawodnik UAE Team Emirates, po niezrozumiałym dla niego kryzysie na królewskim etapie Touru, ma czuć się już lepiej. Czy to tylko życzeniowe myślenie przekonamy się w sobotę.

To będzie trudny etap. Mam nadzieję, że moje nogi, ciało i głowa będą w porządku. Miałem kilka ciężkich dni, ale dziś czułem się już lepiej niż wczoraj. Mamy silny zespół i postaramy się wygrać ten etap.

Zdjęcie dnia

fot. A.S.O./Charly Lopez

Wiadomości dnia

Zespół UAE Team Emirates potwierdził, że Tadej Pogacar również w tym roku pominie Vuelta a Espana. Do startu w ostatnim Wielkim Tourze sezonu (26 sierpnia – 17 września) przygotowują się za to bohaterowie tegorocznego Giro d’Italia: Primoz Roglic, Geraint Thomas, Remco Evenepoel i Joao Almeida.


Wout van Aert zdążył wrócić z Tour de France do domu, by być obecnym przy narodzinach syna Jerome’a. To już drugie dziecko kolarza Jumbo-Visma i jego żony Sarah.

TomAsz

Kontakt: tomasz@rowery.org

Recent Posts

Jonathan Milan jak lew | Jonas Vingegaard wrócił do treningów

Xi Jinping na Tourmalet. Mediolan San Remo kobiet coraz bliżej. Wiadomości z wtorku, 7 maja.

7 maja 2024, 20:44

Giro d’Italia 2024: etap 5 – przekroje/mapki

Zapowiedź 5. etapu Giro d’Italia 2024. 8 maja (środa): Genua – Lukka (178 km ⭐️⭐️).

7 maja 2024, 18:06

Giro d’Italia 2024: etap 4. Jonathan Milan po perfekcyjnym rozprowadzeniu

Jonathan Milan wygrał w liguryjskim miasteczku Andora czwarty etap wyścigu Giro d’Italia. Liderem wyścigu pozostał Słoweniec Tadej Pogacar.

7 maja 2024, 17:03

Rozgrzewka Pogacara | Merlier dla Weylandta | Skujins przedłużył kontrakt

Tadej Pogacar atakuje, ale tylko dla rozgrzewki. Merlier ponownie uczcił pamięć Woutera Weylandta. Wiadomości z poniedziałku, 6 maja.

6 maja 2024, 23:55

Giro d’Italia 2024: etap 4 – przekroje/mapki

Zapowiedź 4. etapu Giro d’Italia 2024. 7 maja (wtorek): Acqui Terme – Andora (190 km ⭐️⭐️).

6 maja 2024, 18:05

Giro d’Italia 2024: etap 3. Tim Merlier po emocjonującej końcówce. Aniołkowski w top 10

Belg Tim Merlier wygrał po finiszu z peletonu trzeci odcinek Giro d’Italia.

6 maja 2024, 17:38