Pogacarowi ulżyło | Vingegaard i Hindley spokojnie przez Pireneje

autor: Redakcja rowery.org :: 6 lipca 2023, 22:07

fot. A.S.O./Charly Lopez

Tadej Pogacar reaktywacja, Jonas Vingegaard stoicki spokój, Jai Hindley zadowolony z dnia w koszulce lidera. Oto przegląd informacji z 6 lipca.

Informacje z Tour de France

Tadej Pogacar wygrał drugi pirenejski etap Tour de France. Po sześciu etapach liderem został Jonas Vingegaard. Pełny raport i wyniki
Tadej Pogacar na mecie przyznał, że zwycięstwo przyniosło mu dużą ulgę. Słoweniec zadedykował triumf swojej partnerce, Ursce Zigart, która po kraksie wycofała się z Giro d’Italia Donne: – To nie rewanż, ale to miłe uczucie, bo odrobiłem straty i wygrałem etap. Czuję się lepiej, ulżyło mi. Kto by się nie martwił taką stratą? To, co Jonas zaprezentował wczoraj było niesamowite. Kiedy zaczęli podkręcać tempo na Tourmalet, myślałem, “cholera, będzie jak wczoraj, możemy się pakować i wracać do domu”.

Pogacar awansował na pozycję wicelidera wyścigu i do prowadzącego Vingegaarda traci 25 sekund.

– Na szczęście miałem dobrą nogę i mogłem za nim pojechać dość spokojnie na Tourmalet. W finale wyczułem właściwy moment i zaatakowałem. To duża ulga! Dziesiąte zwycięstwo etapowe… Mark, uważaj! (śmiech). Żartuję, dużo mi do niego brakuje. Przed nami batalia do Paryża, różnica między nami jest niemal optymalna.
Jonas Vingegaard na mecie nie powiedział wiele. Dziennikarze przepytywali go o różne aspekty taktyczne, ale Duńczyk powtarzał do znudzenia, że cieszy się z pozycji lidera. – Jestem bardzo szczęśliwy, że noszę koszulkę, miło być znowu w maillot jaune. Oczywiście chciałem dziś wygrać, ale Tadej był bardzo mocny i zasłużył na zwycięstwo. Chcieliśmy go ponownie przetestować, zobaczyć jak się czuje. Wygląda na to, że czuł się lepiej niż wczoraj. Przed nami duża batalia do Paryża – mówił.

Widzieliśmy to wcześniej, nie byłem zaskoczony tym, że Tadej tak pojechał. Oczywiście lepiej mieć 2 minuty przewagi niż 25 sekund, ale zawsze miło być liderem. Jestem w formie, w jakiej chciałem być.
Jai Hindley stracił koszulkę lidera, ale do mety dojechał jako szósty i zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Australijczyk nie był tym specjalnie zmartwiony. – To był niesamowity dzień w żółtej koszulce i bardzo się nim cieszyłem. Chciałem pojechać swój wyścig. Oczywiście, próbowałem się trzymać dwóch faworytów. Zrobiłem co mogłem, nie wystarczyło. Kiedy mi odjechali na Tourmalet, wiedziałem, że to koniec.

Cały zespół mnie wspierał, Emu [Emanuel Buchmann] dał z siebie wszystko w finale, ale koszulka odjechała na Tourmalet. Na ostatniej wspinaczce miałem niezłe nogi, więc skończyłem jako pierwszy z całej reszty. Myślę, że jestem na dobrej pozycji, ale na pewno nigdy nie zapomnę dnia w żółtej koszulce.
Na mecie etapu nowemu liderowi gratulował prezydent Francji, Emmanuel Macron. O czym rozmawiał z Duńczykiem? – Nie pamiętam. Muszę się zastanowić… A, powiedział, że miło mnie znowu widzieć, bo spotkaliśmy się po jednym z etapów w tamtym roku. Życzył mi powodzenia na kolejne etapy – wspominał na konferencji prasowej Vingegaard.

Pozostałe informacje

Bryan Coquard przedłużył kontrakt z grupą Cofidis do 2025 roku. 31-letni Francuski sprinter jeździ w Cedrica Vasseura od 2022 roku. Trzy kolejne sezony w Jumbo-Visma spędzi natomiast Edoardo Affini. 27-letni Włoch obecnie trzeci rok reprezentuje holenderską formację.
Richard Carapaz już po pierwszym etapie zakończył Tour de France, z powodu złamania rzepki. Zespół mistrza olimpijskiego EF Education-EasyPost liczy, że Ekwadorczyk zdąży się wykurować do Vuelta a Espana (26 sierpnia – 17 września), który w 2020 roku ukończył na drugiej pozycji.

Zdjęcia dnia

fot. A.S.O./Pauline Ballet

Wyniki wyścigów

Int. Österreich-Rundfahrt – Tour of Austria (2.1)

Jhonatan Narvaez (Ineos Grenadiers) wygrał Wyścig Dookoła Austrii, pieczętując swój sukces triumfem na ostatnim etapie.

Ekwadorczyk na wspinaczce Sonntagberg ograł Etiopczyka Welaya Hagosa Berhe (Jayco AlUla) i Niemca Jasona Osborne’a (Alpecin-Deceuninck).

W klasyfikacji generalnej Narvaez o 42 sekundy wyprzedził Osborne’a oraz o 45 sekund Kolumbijczyka Jesusa Penę (Jayco AlUla).

2:45 stracił Piotr Pękała (Santic-Wibatech), co wystarczyło na 17. miejsce w wyścigu.

Ostatni etap, Ybbs an der Donau – Sonntagberg (155,8 km), zawierał kilka stromych podjazdów, w tym stromy Sonntagberg (3,9 km; 8,7%), usytuowany 30 kilometrów przed metą i na samej mecie.

Sibiu Cycling Tour (2.1)

Sam Bennett (Bora-hansgrohe) zdobył pierwszy etap rumuńskiego wyścigu Sibiu Cycling Tour, który poprowadził na trasie wokół miasta Sybin (199 km).

Irlandczyk po finiszu z peletonu pokonał Milana Mentena i Michael Schwarzmann (obaj Lotto Dstny).

Szymon Sajnok (Q36.5) zajął 9. miejsce.