Danielo - odzież kolarska

Evenepoel po górach jak kozica | Philipsen w krainie deszczowców | PZKol zmieni statut

Evenepoel w wysokich górach lepszy od zaprawionych grandtourowców. Philipsen pokazał pazur w burej aurze Flandrii. Oto przegląd wydarzeń z 22 marca.

Remco Evenepoel świetnie radzi sobie z podjazdami na wysokości, przynajmniej na Volta a Catalunya. Mistrz świata wygrał trzeci etap wyścigu, ponownie odjeżdżając rywalom z Primozem Roglicem. Belg i Słoweniec mają ten sam czas i będą musieli rozstrzygnąć batalię o zwycięstwo na piątkowym etapie.

Za ich plecami grupkę prowadził Giulio Ciccone, na plecach mając Jaia Hindleya, João Almeidę, Mikela Landę, Romaina Bardeta czy Bena O’Connora. Ci do Evenepoela stracili 13 sekund, aczkolwiek w klasyfikacji generalnej szansę na miejsce na podium mają raczej tylko trzeci Ciccone oraz tracący do niego 25 sekund Almeida i Landa.

Poza Katalonią, w Polsce czeka nas zebranie delegatów PZKol, natomiast w Belgii przedsmak ścigania na brukach dostaliśmy w regionie Brugii. Wyścig sprinterów na wiatrach i deszczach najlepiej rozegrał Jasper Philipsen, który po 211 kilometrach pewnie sięgnął po zwycięstwo. To jego trzeci triumf w sezonie, po dwóch wygranych etapowych w Tirreno-Adriatico.

Informacje dnia

  • Remco Evenepoel wygrał trzeci etap Volta a Catalunya. Pełny raport: Remco Evenepoel złamał Roglica
  • Jasper Philipsen wygrał wyścig Classic Brugge-De Panne. Pełny raport: Jasper Philipsen po wietrznej batalii
  • Polski Związek Kolarski na 25 marca zwołał Sprawozdawcze Walne Zgromadzenie Delegatów. Posiedzenie ma się odbyć w formie hybrydowej i zajmie się dwiema kwestiami: zmianą statusu Związku (aby umożliwić władzom związku odbywanie posiedzeń i głosowania za pomocą komunikacji elektronicznej) oraz omówieniem sprawozdań finansowych PZKol z lata 2017-21 i podjęcia uchwał w sprawie ich zatwierdzenia.
  • Producent okularów Scicon oficjalnie potwierdził zerwanie współpracy z ekipą Astana Qazaqstan. Powód? Mark Cavendish odmówił porzucenia sponsora indywidualnego, amerykańskiej firmy Oakley.
  • Tour of Turkey (2.Pro) nie odbędzie się w zaplanowanym pierwotnie terminie 23-30 kwietnia. Powodem jest katastrofalne trzęsienie ziemi, w którym zginęło ponad 50 tys. osób, a wielokrotność tej liczby pozbawiło dachu nad głową. Organizator wyścigu, w porozumieniu z UCI, pracuje nad przesunięciem wydarzenia na październik.
  • Norweg Per Stand Hagenes (Jumbo-Visma Development Team) wygrał pierwszy etap holenderskiej etapówki Olympia’s Tour. Mistrz świata juniorów z 2021 roku na 9-kilometrowej czasówce pokonał Belga Vlada van Mechelena (Development Team DSM) i Brytyjczyka JoshuęGiddingsa (Lotto Dstny Development Team).

Powiedzieli po trzecim etapie Volta a Catalunya

Remco Evenepoel (Soudal-Quick-Step): – Miałem świetny dzień, wiedziałem, że z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. Wierzyłem, że zespół jest w stanie wykonać postawione przed nim zadanie. Wiedzieliśmy, że przedostatni podjazd jest długi i położony na dużej wysokości. Chcieliśmy tam przykręcić śrubę i to się opłaciło.

Szkoda, że jadę w koszulce najlepszego młodzieżowca, bo chciałbym mieć zdjęcie w tęczowej koszulce na mecie. No cóż, może w kolejnym wyścigu. Jutro spróbujemy zaoszczędzić siły, doprowadzić do sprintu. Dziś pokazaliśmy, że jesteśmy bardzo silnym zespołem, więc w piątek postaramy się znowu wygrać etap.

Jai Hindley (Bora-hansgrohe), czwarty na mecie: – To był trudny etap. Szacunek dla chłopaków za wykonaną pracę, bo przedostatni podjazd pokonała i tak już mocno wyselekcjonowana grupa. Toni Palzer świetnie wyprowadził mnie pod La Molina, a tam nie było już ani chwili wytchnienia. Roglic i Evenepoel są na zupełnie innym poziomie, trudno się z nimi utrzymać. Jestem zadowolony ze swojej formy, aczkolwiek miło byłoby zakończyć etap na podium.

Powiedział po wygranej w Classic Brugge-De Panne

Jasper Philipsen (Alpecin-Deceuninck), zwycięzca: – Już rano wiedziałem, że to się nie skończy sprintem z dużej grupy. Kiedy odjechaliśmy w większej grupce, wciąż było w niej wielu sprinterów, więc finisz z grupy nadal wyglądał prawdopodobnie. Ale ja chciałem się ścigać, w końcu odjechaliśmy we czterech. To był trudny dzień, trząsłem się z zimna, ale jestem dumny z tego jako to rozegraliśmy.

Czekam na Gandawa-Wevelgem. De Ronde? To inna rozgrywka, ale podoba mi się Paryż-Roubaix.

Wyniki wyścigów

Settimana Coppi e Bartali (2.1)

Amerykanin Sean Quinn (EF Education-EasyPost) wygrał drugi etap włoskiego wyścigu Settimana Coppi e Bartali.

22-latek pokonał na finiszu z pięcioosobowej grupki Szwajcara Mauro Schmida (Soudal-Quick-Step) oraz Włocha Waltera Calzoniego (Q36.5).

Nowym liderem wyścigu został Schmid, który o 2 sekundy wyprzedza Quinna i o 8 sekund Calzoniego.