Zapowiedź Paryż-Nicea (5-12 marca), pierwszej europejskiej etapówki z cyklu WorldTour. Trasa, faworyci, godziny relacji telewizyjnej.
“Wyścig ku słońcu” tradycyjnie przebiegnie z północy Francji, na południe, Lazurowe Wybrzeże, do Nicei. W programie 81. edycji wyścigu znalazł się etap jazdy drużynowej na czas oraz dwa górskie finisze.
Francuska tygodniówka odbywa się w tym samym terminie co Tirreno-Adriatico. W tym roku trasa przyciągnęła Tadeja Pogacara i Jonasa Vingegaarda, ASO może zatem czuć się zwycięsko w korespondencyjnym pojedynku na obsadę z RCS Sport. Te dwa nazwiska będą ogniskować uwagę mediów i widzów, ale na starcie pojawią się inni świetni zawodnicy, w tym całe grono uznanych sprinterów. Zapowiada się tydzień pełen emocji.
W tym widowisku wezmą udział dwaj Polacy: Kamil Gradek i Filip Maciejuk (obaj Bahrain Victorious).
Rywalizację 5 marca otworzy etap w departamencie Yvelines, ze startem i metą w La Verrière. Po drodze nie zabraknie krótkich podjazdów, na których akcje zaczepne mogą utrudnić życie sprinterom. Drugiego dnia peleton zatrzyma się w Fontainebleau, gdzie należy spodziewać się masowego finiszu.
Trzeci odcinek to powrót wyścigu po 30 latach przerwy do drużynowej jazdy na czas. Start i meta znajdzie się w Dampierre-en-Burly, a dystans 32 kilometrów może już wprowadzić istotne różnice w klasyfikacji generalnej. Drużynówka zostanie przeprowadzona w niecodziennym formacie, gdyż czas przejazdu nie będzie mierzony dla czwartego zawodnika ekipy na mecie. Zamiast tego każdy zawodnik otrzyma czas, w jakim pokona całą trasę, co czyni z etapu jazdę indywidualną na czas, ale rozgrywaną w drużynach. Każdy zespół otrzyma czas pierwszego kolarza ze swojego składu. Ci, którzy przyjadą z nim, również, maruderzy zapiszą straty. Zabieg ten ma zmusić zespoły do przemyślenia na nowo strategii na taki etap oraz zapobiegnie opanowaniu czoła klasyfikacji przez kolarzy zwycięskiego zespołu.
Czwarty etap również wiele zmieni, gdyż zahaczy o Masyw Centralny, prowadząc do La Loge des Gardes, najbliżej od Paryża położonego ośrodka sportów zimowych. Końcowa wspinaczka, o długości 6,7 km i średnim nachyleniem 7,1%, znajdzie się po raz pierwszy na trasie Paryż-Nicea.
Dwa kolejne odcinki, do Saint-Paul-Trois-Châteaux (212 km) i La-Colle-sur-Loup (197 km), będą długie, sprzyjając ucieczkom, zwłaszcza ten drugi, urozmaicony krótkimi, lecz stromymi wzniesieniami.
W sobotę wyścig wjedzie na Col de la Couillole (15,7 km; 7,1 m), sześć lat po tym, jak w tym miejscu zwyciężył Richie Porte, a Sergio Henao objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Położona na wysokości 1678 metrów przełęcz jest wciąż najwyżej usytuowanym punktem Paryż-Nicea.
Rywalizację zakończy krótki etap wokół Nicei. Trasa usiana podjazdami jest niemal bliźniaczo podobna do ubiegłorocznej.
5 marca – etap 1: La Verrière – La Verrière (169,4 km)
6 marca – etap 2: Bazainville – Fontainebleau (163,7 km)
7 marca – etap 3: Dampierre-en-Burly – Dampierre-en-Burly (32,2 km; jazda drużynowa na czas)
8 marca – etap 4: Saint-Amand-Montrond – La Loge des Gardes (164,7 km)
9 marca – etap 5: Saint-Symphorien-sur-Coise – Saint-Paul-Trois-Châteaux (212,4 km)
10 marca – etap 6: Tourves – La-Colle-sur-Loup (197,5 km)
11 marca – etap 7: Nicea – Col de la Couillole (142,8 km)
12 marca – etap 8: Nicea – Nicea (117,5 km)
10-6-4 sekundy na mecie etapów (z wyłączeniem etapu jazdy na czas) oraz 6-4-2 na lotnych premiach.
W teorii trudno wyobrazić sobie, aby dwa pierwsze miejsca na podium przypadły komuś spoza dwójki Jonas Vingegaard i Tadej Pogacar, “wyścig ku słońcu” to wyzwanie, które nie lubi pychy i z góry ustalonych scenariuszy. Na drodze do Nicei łatwo złapać defekt, zgubić się na rancie, położyć czasówkę, rozchorować się wobec zwykle deszczowej pogody albo wyłożyć się na zjeździe.
Dwaj wielcy faworyci będą musieli w pojedynek zainwestować nie tylko wszystkie siły, ale i pełnię uwagi. Górskie etapy pokażą jak wygląda ich forma, ale różnice powstaną raczej na czasówce i na ostatnim etapie, być może na wiatrach.
Kto może włączyć się do tej rywalizacji? Na podjeździe na dwójką faworytów spróbują pojechać Simon Yates (Team Jayco AlUla), Ben O’Connor (AG2R Citroën) i Romain Bardet (Team DSM), może David Gaudu (Groupama-FDJ). Na czasówce nie bez szans jest Daniel Felipe Martinez (INEOS Grenadiers).
O miejsce w dziesiątce powinni powalczyć też Jack Haig i Gino Mäder (Bahrain Victorious), Maximillian Schachmann (Bora-hansgrohe), Neilson Powless (EF Education-EasyPost) oraz rewelacyjnie radzący sobie ostatnio Mattias Skjelmose (Trek-Segafredo).
W gronie sprinterów wysoko stoją notowania Tima Merliera (Soudal-Quick-Step), który wygrał dwa etapy UAE Tour.
Belgowi na drodze staną Olav Kooij (Jumbo-Visma), Sam Bennett (Bora-hansgrohe), Arnaud Démare (Groupama-FDJ), a także Alexander Kristoff (Uno-X).
Zawirowania na trasie mogą sprzyjać kolarzom, którzy lubią sprinty, ale nie z pełnego peletonu. W formie powinien być Magnus Cort (EF Education-EasyPost), a na wygraną będą też liczyli Mads Pedersen (Trek-Segafredo), Michael Matthews (Team Jayco AlUla) czy Bryan Coquard (Cofidis): zawodnicy potrafiący się odnaleźć w trudnych końcówkach lub dobrze wyczuć moment na rancie. Ciekawy dodatkiem będzie Arnaud De Lie (Lotto Dstny), który w tym sezonie generuje moc pozwalającą mu na ostatnich metrach komfortowo walczyć z najlepszymi.
Wyścig narodził się w 1933 roku z pomysłu Alberta Lejeune’a, właściciela paryskiej gazety “Le Petit Journal” oraz nicejskiego dziennika “Le Petit Nice”, chcącego poprawić sprzedaż swoich produktów. Pierwsza edycja padła łupem Belga Alphonse Schepersa. Wyścig początkowo liczył sześć etapów i był rozgrywany bezpośrednio po sezonie popularnych nad Sekwaną sześciodniówek.
Coroczne rozegranie wyścigu przerwała II wojna światowa – w latach 1940-1945 nastąpiła przymusowa przerwa. Kolarze na dobre do rywalizacji powrócili dopiero w 1951 roku i w wyścigu ku słońcu ścigają się po dziś dzień. Warto wspomnieć, że triumfatorem najdłuższej edycji (1955 km) w 1959 został Francuz z polskimi korzeniami Jean Graczyk.
Najwięcej zwycięstw w klasyfikacji generalnej Paryż-Nicea odniósł Sean Kelly. Irlandczyk triumfował na francuskich szosach aż 7 razy z rzędu w latach 1982-1988. Pięć triumfów zanotował Jacques Anquetil. Z kolei trzykrotnie na najwyższym stopniu podium stawali Eddy Merckx, Laurent Jalabert i Joop Zoetemelk.
Najwięcej etapów w historii imprezy – 10 – padło łupem Laurenta Jalaberta. Na drugim miejscu znajduje się Mario Cipollini z 8 zwycięstwami.
W 2001 roku etap wygrał mistrz Polski Piotr Wadecki. Michał Kwiatkowski w 2015 roku najszybciej pokonał prolog i zajął drugie miejsce w klasyfikacji końcowej wyścigu. W 2019 roku “Kwiato” ukończył rywalizację na trzeciej pozycji.
Poz. | Imię i nazwisko | Zespół | Czas |
---|---|---|---|
1. | Primož Roglic | Jumbo-Visma | 29:19:15 |
2. | Simon Yates | Team BikeExchange-Jayco | 00:29 |
3. | Daniel Felipe Martinez | Ineos Grenadiers | 02:37 |
4. | Adam Yates | Ineos Grenadiers | 03:29 |
5. | Nairo Quintana | Team Arkea Samsic | 03:43 |
6. | Jack Haig | Bahrain Victorious | 03:51 |
7. | Ion Izagirre | Cofidis | 04:52 |
8. | João Almeida | UAE Team Emirates | 05:43 |
9. | Guillaume Martin | Cofidis | 05:48 |
10. | Aurelien Paret-Peintre | AG2R Citroën Team | 06:32 |
11. | Andreas Leknessund | Team DSM | 08:13 |
12. | Brandon Mcnulty | UAE Team Emirates | 10:05 |
13. | Hugo Houle | Israel-Premier Tech | 11:42 |
14. | Pierre Latour | TotalEnergies | 12:12 |
15. | Wout Poels | Bahrain Victorious | 12:18 |
16. | Steff Cras | Lotto Soudal | 14:37 |
17. | Søren Kragh Andersen | Team DSM | 15:53 |
18. | Bauke Mollema | Trek-Segafredo | 19:02 |
19. | Quentin Pacher | Groupama-FDJ | 19:18 |
20. | Mauri Vansevenant | Quick-Step Alpha Vinyl | 22:51 |
21. | Stefan Kung | Groupama-FDJ | 25:17 |
22. | Alex Kirsch | Trek-Segafredo | 25:52 |
23. | Georg Zimmermann | Intermarche-Wanty-Gobert | 26:28 |
24. | Franck Bonnamour | B&B Hotels-KTM | 27:32 |
25. | Dylan van Baarle | Ineos Grenadiers | 29:51 |
26. | Steven Kruijswijk | Jumbo-Visma | 30:06 |
27. | Fabien Doubey | TotalEnergies | 31:20 |
28. | Fabio Felline | Astana Qazaqstan Team | 31:39 |
29. | Gorka Izagirre | Movistar Team | 33:44 |
30. | Fred Wright | Bahrain Victorious | 33:52 |
31. | Mathieu Burgaudeau | TotalEnergies | 35:48 |
32. | Wout van Aert | Jumbo-Visma | 37:29 |
33. | Silvan Dillier | Alpecin-Fenix | 38:05 |
34. | Dorian Godon | AG2R Citroën Team | 43:35 |
35. | Mads Pedersen | Trek-Segafredo | 43:40 |
36. | Nicolas Edet | Team Arkea Samsic | 45:05 |
37. | Jasper Stuyven | Trek-Segafredo | 45:57 |
38. | Finn Fisher-black | UAE Team Emirates | 47:33 |
39. | Imanol Erviti | Movistar Team | 48:02 |
40. | Laurent Pichon | Team Arkea Samsic | 50:52 |
41. | John Degenkolb | Team DSM | 51:48 |
42. | Omar Fraile | Ineos Grenadiers | 52:07 |
43. | Connor Swift | Team Arkea Samsic | 55:47 |
44. | Julien Bernard | Trek-Segafredo | 58:11 |
45. | Ethan Hayter | Ineos Grenadiers | 58:40 |
46. | Ivan Garcia Cortina | Movistar Team | 59:01 |
47. | Owain Doull | EF Education-EasyPost | 1:04:08 |
48. | Olivier Le Gac | Groupama-FDJ | 1:04:36 |
49. | Victor Koretzky | B&B Hotels-KTM | 1:05:30 |
50. | Tobias Bayer | Alpecin-Fenix | 1:08:42 |
51. | Valentin Madouas | Groupama-FDJ | 1:08:58 |
52. | Albert Torres | Movistar Team | 1:09:04 |
53. | Julius van Den Berg | EF Education-EasyPost | 1:16:52 |
54. | Simon Guglielmi | Team Arkea Samsic | 1:19:15 |
55. | Frederik Frison | Lotto Soudal | 1:19:40 |
56. | Matis Louvel | Team Arkea Samsic | 1:31:52 |
57. | Senne Leysen | Alpecin-Fenix | 1:34:47 |
58. | Nico Denz | Team DSM | 1:35:34 |
59. | Andrey Amador | Ineos Grenadiers | 1:41:22 |
Wyścig zaprezentuje stacja Eurosport. Etap 1. na kanale 2 od godziny 15:10, etapy 2.-5. na kanale 1 od 16:00, etap 6. na kanale 2 od 16:00, wreszcie sobotni i niedzielny w Eurosport 2 od 13:00.