Tour de France 2022: etap 3. Dylan Groenewegen powrócił

Zobacz komentarze

• Dlaczego nasi wogole nie walczą na finiszach?

• Niech ten sagan już przestanie machać tymi łapami!

• @cyclofranek...długo oglądasz kolarstwo? No chyba że to ironia tylko nie odczytałem

• To niech van aert nie zajeżdża innym drogi na finiszu, bo przez takich jak on później dochodzi do tragedii!

• Takich końcówek jak tutaj jest setki. Nie ma tu żadnego zajeżdżania. Sagan zapomnial chyba jak to on potrafi finiszować fair.
  Tutaj jeden z wielu przykładów https://youtu.be/mgwZsxukSL8

• Sagan był z tyłu, Dylan go zamknął, wszystko fair-play.

• Jakobsenowi w Katowicach, też nikt nie zajechał drogi? Sagan w porę odpuścił, bo też mógł wylądować w barierkach. Słowak nie jest święty, ale różnica jest taka, że po tym upadku Cavendisha wyleciał z wyścigu, a van Aert jedzie dalej, bo przecież nic się nie stało.
  Pakowanie się na tor jazdy rywala będącego minimalnie z tyłu na finiszu jest fair play? Proponuję jechać zygzakiem następnym razem, bo co z tego, że Belg zablokował Sagana, skoro zrobił miejsce z drugiej strony Groenewegenowi, który skorzystał z okazji i wygrał.

• Maciek79 gdybyś przeczytał książkę Sagana, to wiedziałbyś że sytuacja która jest na materiale video, którą podesłałeś w linku jest nie prawdziwa i jest bardzo szczegółowo opisana a w dużym uproszczeniu chodziło o zachaczenie kierownicą przez Cavendisha o łokieć Sagana.

• Wout van Aert jest rozprowadzany środkiem drogi. Gdy zaczyna finisz zjeżdża do swojej prawej, do barierek zamykając wszystkich rywali jadących z prawej, w tym Sagana. Ma do tego prawo bo jedzie pierwszy i dzięki temu kontroluje tor jazdy rywali. Wtedy właśnie wybiera swoją linię finiszu, po prawej, przy barierkach. Od tego momentu już jej nie zmienia. Za to otwiera lewą stronę, ale coś za coś. Dylan korzysta z tego i wyskakuje mu z koła po lewej. Sagan się nie mieści przy barierkach bo jest zamknięty. Może próbować i się rozpychać na łokcie, co próbuje zrobić i to też jest fair-play, niestety braknie mu czasu, a Wout van Aert nie ustępuje. To normalny finisz i normalna walka na finiszu.
  Co więcej, jeśli Sagan na tych przepychankach spowodowałby kraksę wywalając Wout van Aerta, to byłaby to wina właśnie Sagana bo wpychałby się tam gdzie było bardzo mało miejsca. Ale o to raczej nikt nie miałby pretensji bo to by była po prostu walka na finiszu.
  A Dylan w Katowicach wypchnął całym ciałem Jakobsena z drogi gdy ten się z nim zrównał i go już wyprzedzał. Wtedy Dylan finiszował środkiem drogi i zmienił cały pas ruchu żeby tylko zablokować Jakobsena i to już nie jest fair-play.

• A co do sytuacji Cavendisha i Sagana sprzed kilku lat to tam zdyskwalifikowany powinien być Arnaud Démare... a Sagan pojechał wtedy ok i to była zła decyzja sędziów.