Danielo - odzież kolarska

Kto wygra Paryż-Roubaix Femmes?

Podium Paryż-Roubaix Femmes

Kto wygra Paryż-Roubaix Femmes? Oto faworytki i możliwe scenariusze rozegrania wyścigu.

Paryż-Roubaix Femmes rozgrywany jest dopiero po raz drugi w historii, po raz pierwszy przy dobrych warunkach pogodowych. Na starcie zabraknie ubiegłorocznej triumfatorki Elizabeth Deignan i drugiej Marianne Vos, a chętnych do podniesienia kostki bruku na welodromie w Roubaix jest co najmniej kilka zawodniczek.

Jak wygrać wyścig na brukach północnej Francji? Najlepsze zawodniczki mają przed sobą białą kartkę papieru: wyścig organizowany jest po raz drugi, nie ma tu precedensów ani pamiętnych akcji z dawnych lat. Te dopiero będą się tworzyły, podobnie jak aura wyścigu.

Pełna zapowiedź Paryż-Roubaix Femmes dostępna jest tutaj:

Zapowiedź Paryż-Roubaix 2022

Faworytki Paryż-Roubaix Femmes 2022

Lotte Kopecky

Mistrzyni Belgii po wygraniu Ronde van Vlaanderen odpuściła start w Amstel Gold Race. Podobnie jak Marianne Vos, celuje ona w zwycięstwa w największych klasykach.

24-latka na koncie ma już wygraną w Strade Bianche, a ubiegłoroczną edycję Paryż-Roubaix ukończyła poza czołówką tylko z powodu defektu. Kopecky potrafi przyspieszyć na bruku i zwinnie pokonać sektory nie-asfaltowe, a na finiszu jest jedną z lepszych zawodniczek.

Belgijka otrzyma wsparcie Chantal van den Broeck-Blaak, aczkolwiek dwójka w finale będzie musiała atakować, gdyż sprint na welodromie z Balsamo nie jest dla żadnej z nich dobrym scenariuszem.

Ellen van Dijk

Holenderka ma predyspozycje do wygrywania klasyków, aczkolwiek ostatnio wszystkie siły rzucała na pomoc Elisie Balsamo. Płaskie sektory bruku i długie proste, na których trzeba utrzymać wysoki rytm, to dla dwukrotnej mistrzyni świata w jeździe na czas wymarzony teren.

Van Dijk do wyścigu podchodzi pomna wspomnień z roku ubiegłego. Wtedy kraksa zakończyła się wstrząśnieniem mózgu, co nie dodaje animuszu przed startem. W tym roku ekipa Trek-Segafredo w finale Paryż-Roubaix chce wykorzystać przewagę liczebną. Obecność w składzie Balsamo, Van Dijk, Lucindy Brand, Elisy Longo Borghini i Audrey Cordon-Ragot sugeruje, że zespół nie ma jednej liderki i być może to otworzy furtkę do ataku Van Dijk.

Chantal Blaak i Lotte Kopecky na rekonesansie trasy Paryż-Roubaix Femmes

fot. ASO/Pauline Ballet

Emma Norsgaard

Dunka dość wcześnie podzieliła się wyścigami z Annemiek van Vleuten i do Paryż-Roubaix przystępuje jako liderka grupy Movistar. 

22-latka przed rokiem na welodrom w Roubaix dojechała jako szósta, w tym roku ma za sobą niezłą wiosnę. Na Amstel Gold Race pracowała na koleżanki, w sobotę liczyła będzie na swój finisz. Jeśli do takiego dojedzie, na welodromie ograć ją mogą tylko nieliczne.

Elisa Balsamo na trasie Paryż-Roubaix Femmes w koszulce mistrzyni świata

fot. ASO/Fabien Boukla

Elisa Balsamo

Mistrzyni świata ma za sobą bardzo udaną wiosnę. Czy nie za długą? Włoszka ostatnio próbowała swoich sił w Ronde van Vlaanderen, Amstel Gold Race i Strzale Brabanckiej, ale nie była w stanie pojechać za najlepszymi na podjazdach.

Bruki Paryż-Roubaix sprzyjają jej bardziej, ale utrzymanie formy przez tak długi okres stanowi wyzwanie. Jeśli forma nie dopisze, mistrzyni świata pomoże koleżankom z Trek-Segafredo.

Marta Bastianelli

W tym roku Włoszka nie imponuje w akcjach ofensywnych, ale jeździ bardzo skutecznie. Podia Nokere Koerse i Brugge-De Panne, do tego lokaty w dziesiątkach Gandawa-Wevelgem, Dwars door Vlaanderen i Ronde van Vlaanderen – Bastianelli ostatniego słowa jeszcze nie powiedziała.

34-latce powinno być łatwiej trzymać się najlepszych na trasie bez podjazdów. Przed rokiem na welodromie w Roubaix wygrała finisz o piąte miejsce i jest w stanie zrobić to ponownie. Wywalczenie miejsca na podium będzie wymagało naprawdę dobrego dnia i nawiązania do osiągów z roku 2019.

Wyróżnienia

Chiara Consonni to zawodniczka coraz lepiej radząca sobie w klasykach. 30. w Roubaix przed rokiem, w ostatnich tygodniach na koncie zapisała sporo dobrych wyników, w tym wygraną w Dwars door Vlaanderen i drugie miejsce w Scheldeprijs. Dla zawodniczki Valcar – Travel&Service sobota to duża okazja na pokazanie się w walce z najlepszymi.

Grace Brown (FDJ Nouvelle-Aquitaine Futuroscope) po siódmym miejscu w Ronde van Vlaanderen zdaje się nabierać wiatru w żagle. Australijka potrafi odjechać na bruku i na pagórkach, faworytki Paryż-Roubaix Femmes nie zwrócą na nią uwagi tak bardzo jak na jej zespołową koleżankę Martę Cavalli.

Brown wygrała już semi-klasyk Brugge-De Panne, stała na podium Ronde van Vlaanderen i po długiej ucieczce zajęła drugie miejsce w Liege-Bastogne-Liege. Jeśli uda się jej zainicjować lub podpiąć pod akcję przed kluczowymi sektorami bruku, miejsce w gronie faworytek może zamienić na wartościowy rezultat.

Sonda zakończona!

Paryż-Roubaix Femmes wygra:
16 głosów · 16 odpowiedzi
×