Danielo - odzież kolarska

Vuelta a Andalucia 2022. Alessandro Covi trzyma się mocno

Alessandro Covi przed startem trzeciego zawodowego sezonu za zadanie stawiał sobie odniesienia pierwszego zwycięstwa w karierze. Sezon jeszcze się dobrze nie zaczął, a młody Włoch może pochwalić się dwoma sukcesami.

Kolarz UAE Team Emirates po solowej akcji wygrał Vuelta a la Region de Murcia, a we czwartek triumfował na etapie Vuelta a Andalucia.

Zwycięstwo na stromej ściance, odniesione przed tak doświadczonymi kolarzami jak Miguel Angel Lopez, Jack Haig czy Wout Poels zrobiło wrażenie. Tym bardziej, że Covi przejął koszulkę lidera i trzyma się jej mocno.

Na ostatnim kilometrze pojechałem za Poelsem i gdy zobaczyłem, że on zwalnia, wyczułem swój moment. Na ostatnich metrach bardzo cierpiałem, ale cieszę się niezmiernie, że mogłem wygrać i odwdzięczyć się ekipie za ich pracę. Jestem teraz w dobrej formie: pracowałem ciężko zimą, schudłem i wykorzystuję dobre nogi na początku sezonu

– mówił po trzecim etapie Włoch.

Covi w piątkowych zmaganiach radził sobie nieźle, nawet gdy ataki wykończyły siły jego pomocników. Lider wyścigu uniknął kraksy w prowadzącej grupie i finiszował siódmy. W klasyfikacji generalnej ma 8 sekund przewagi nad Lopezem i 10 sekund nad grupką Haiga, Ivana Sosy (Movistar Team), Cristiana Rodrigueza (TotalEnergies) czy Carlosa Rodrigueza (Ineos Grenadiers).

Sobotni etap nie powinien przynieść zmian w klasyfikacji, natomiast w niedzielę rywale sprawdzą Coviego na finałowej wspinaczce do Chiclana de Segura (6,4 km, 5,6%).

Mam koszulkę lidera, jestem tym podekscytowany. Wiem, że jej obrona będzie trudnym zadaniem, ale będę próbował każdego dnia

– zadeklarował 23-latek.

Covi w marcu swoją uwagę skierować ma na Strade Bianche i Mediolan-San Remo, aczkolwiek nie jest jasne, czy w tych wyścigach otrzyma możliwość jazdy na własny rachunek.