Danielo - odzież kolarska

Katarzyna Niewiadoma: “Chcę wygrać etap Tour de France Femmes”

Katarzyna Niewiadoma podczas prezentacji Tour de France Femmes 2022

Katarzyna Niewiadoma pozytywnie ocenia trasę Tour de France Femmes. Polce podoba się ośmiodniowy format wyścigu i zróżnicowana trasa, a celem w lipcu 2022 roku będzie wygranie jednego z etapów.

Katarzyna Niewiadoma była jedną z zawodniczek zaproszonych na prezentację Tour de France. Czwartkowa impreza w paryskim Palais des Congrès w tym roku miała wyjątkowy wymiar, ponieważ razem przedstawione zostały trasa Tour de France i trasa Tour de France Femmes.

Wyścig kobiet, choć organizowany w przeszłości, dopiero tym razem otrzymał status imprezy równorzędnej. Na prezentacji po raz pierwszy razem pojawiło się liczne grono najlepszych zawodników i zawodniczek.

Mam wrażenie, że organizatorzy traktują nas poważnie. Wcześniej organizowali La Course, ale to był tylko jeden dzień. Miałyśmy wrażenie, że jesteśmy gdzieś tam z boku. Teraz naprawdę widać, że chcą promować sport i się bardzo postarali, bo wszystko super wyglądało. Świadczy o tym fakt, że byłyśmy razem z facetami, że nas nie odłączono. No i że nasza prezentacja nie zaczynała się o 7 rano, tak jak na La Course (śmiech)

– wskazała Niewiadoma w rozmowie z “Rowery.org” po prezentacji.

Polka Tour de France Femmes w lipcu przyszłego roku będzie mogła potraktować jako jeden z celów sezonu. Liderka Canyon-SRAM nie ma jeszcze opracowanego programu startów, ale będzie mogła wybierać z większej puli wyścigów. W 2022 roku po raz pierwszy rozegrane zostaną wyścigi Tour de Romandie i Ruta del Sol, po raz drugi Tour de Suisse, a rozbudowany zostanie wyścig Ceratizit Challenge.

Tour de France Femmes będzie jednak największą i najlepiej relacjonowaną imprezą w kalendarzu. To uczyni ją celem sezonu dla wszystkich zespołów, a dla Canyon-SRAM tym bardziej ze względu na sponsora imprezy. Firma Zwift jest również partnerem niemieckiej grupy, której liderką jest Polka.

Pierwsze etapy są naprawdę super. Na czwartym i piątym odcinku szansy mogą poszukać osoby, które specjalizują się w klasykach. Dwa ostatnie są bardziej dla góralek. Będzie ciekawy wyścig, mamy też techniczne etapy, w tym jeden z odcinkami szutru. Wydaje mi się, że każda zawodniczek znajdzie coś dla siebie. To różnorodny wyścig, a nie tylko rozgrywka dla góralek

– oceniła Niewiadoma.

Polska zawodniczka w karierze ma na koncie wysokie miejsca w wyścigach etapowych, w tym drugie (2020) i piąte (2015 i 2019) w Giro Rosa, wygraną w Tour de l’Ardeche (2018) i Women’s Tour (2017) i Emakumeen Bira (2015). 27-latka znacznie pewnie czuje się jednak w wyścigach klasycznych czy etapówkach rozgrywanych na pagórkowatych trasach. Niewiadoma na trasie Tour de France Femmes na takich odcinkach widzi swoją szansę.

Taki format mi się podoba. Giro to wyścig 10-dniowy, dla mnie osobiście jest za długi. Zawsze w 7. czy 8. dniu już umieram

– przyznała.

Nie czuję, że chcę walczyć o generalkę, że chcę wygrać wyścig. Chcę wygrać etap. Myślę, że etap Tour de France Femmes to mój cel

– podkreśliła.

Katarzyna Niewiadoma podczas prezentacji Tour de France Femmes 2022

fot. A.S.O./Fabien Boukla

Tour de France i nagrody finansowe

Tour de France Femmes rozpocznie się w Paryżu, w ostatni dzień Tour de France. Za zmagania na ośmiu etapach przewidziano pulę nagród w wysokości 250 tysięcy euro, w tym 50 tysięcy dla zwyciężczyni. Każdy etap wyścigu relacjonowany będzie na żywo, co jest owocem umowy między organizatorami a Discovery Sports.

To spory kontrast w porównaniu do np. Paryż-Roubaix, wyścigu również organizowanego przez ASO. Ekipa zwycięzcy wyścigu mężczyzn zainkasowała 30 tysięcy euro, natomiast ekipa zwyciężczyni wyścigu kobiet 1535 euro.

Zespół zwycięskiej Elizabeth Deignan, Trek-Segafredo, dopłacił do nagrody z własnej kieszeni, wyrównując tę różnicę.

Pule nagród były zgodne z przepisami Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI), która ustala minima dla organizatorów. Co więcej, nagroda dla zwycięzcy wyścigu mężczyzn była o 10 tysięcy euro wyższa od tej przewidzianej regulaminem UCI, co odzwierciedlać miało wyjątkowość imprezy. W sumie, z puli 98 tysięcy euro dla obu wyścigów, 7005 euro przeznaczono na nagrody dla najlepszych zawodniczek.

ASO publicznie nie ustosunkowało się do tej sytuacji, ale w sezonie 2021 temat dużych różnic w skali nagród pojawiał się kilkukrotnie. W debacie o możliwych rozwiązaniach argument o wyrównaniu nagród równoważył ten o zapewnieniu relacji telewizyjnej na żywo, której koszty również ponoszą organizatorzy.

W 2022 roku wyższe nagrody finansowe i relacja telewizyjna mają być możliwe. To nowość: choć w ostatnich latach organizatorzy wyścigów podnosili nagrody dla zawodniczek, Niewiadoma wskazała, że poleganie na wypłatach za dobre wyniki nie było możliwe.

Odkąd zaczęłam się ścigać to tak naprawdę nigdy nie polegałyśmy na nagrodach z wyścigów. To był taki bonus. Nic z tego nie masz, bo jak podzielisz na wszystkie dziewczyny, obsługę, to od czasu do czasu przyjdzie czek na 200, 300, może 400 euro. W Paryż-Roubaix różnica w nagrodach była ogromna. Jak o tym pomyślałam… co oni sobie o nas myślą? Kim my jesteśmy? Facetom aż takie pieniądze dawać, a nam trochę ponad tysiąc euro. To jest porażka

– oceniła.

Sezon na medal

Niewiadoma sezon zakończyła świetnymi występami w biało-czerwonej koszulce. 27-latka na 4. miejscu do mety dotarła w wyścigu o mistrzostwo Europy, a na trasie mistrzostw świata wywalczyła brązowy medal.

Medal mistrzostw świata na pewno dużo dla mnie znaczy, bo nigdy go wcześniej nie zdobyłam. Natomiast nie mam takiego podejścia, że chcę skończyć sezon na jakimś poziomie czy sobie coś udowodnić. Po prostu chcę dawać z siebie wszystko

– zaznaczyła Polka, zapytana o odczucia po zdobyciu pierwszego w historii polskich startów medalu w wyścigu elity kobiet.

Brązowy krążek zwieńczył sezon solidnych wyników. Niewiadoma na drugim miejscu uplasowała się w Dwars door Vlaanderen i Strzale Walońskiej, a na czwartym skończyła Trofeo Alfredo Binda i Liege-Bastogne-Liege. Polka agresywnie jechała też na trasach Amstel Gold Race i Igrzysk Olimpijskich, a w czołówce meldowała się też w La Course (6.) czy Ceratizit Challenge (6.) i Baloise Ladies Tour (8.).

Wiem, że w tym sezonie nie wygrałam, ale byłam dobrze przygotowana do każdego startu. Nie miałam momentu, w którym miałam dosyć kolarstwa, czy w którym coś źle poszło. Wydaje mi się, że na obecną chwilę sukcesem nie jest sam rezultat, ale to, jak się czułam podczas sezonu. Z medalem czy bez medalu, powiedziałabym, że mam takie same odczucia

– podsumowała.