Torowe Mistrzostwa Europy 2021. Daria Pikulik i sprinterzy z brązem na start

Daria Pikulik oraz sprinterzy Maciej Bielecki, Patryk Rajkowski, Mateusz Rudyk i Daniel Rochna zdobyli brązowe medale Mistrzostw Europy w Kolarstwie Torowym w Grenchen.

Pierwszego dnia zmagań, 5 października, Pikulik jako trzecia skończyła scratch. Polka w wyścigu na kreskę uległa tylko Brytyjce Katie Archibald oraz Francuzce Valentinie Fortin.

Bielecki, Rajkowski, Rochna i Rudyk brązowe krążki odebrali w sprincie drużynowym.

W kwalifikacjach obsada w składzie Bielecki, Rajkowski i Rochna zapisała czwarty czas (43.852) w gronie dziewięciu zespołów. W pierwszej rundzie Rajkowskiego zastąpił Rudyk, a biało-czerwoni z wynikiem 43.159 wyraźnie pokonali Niemców: Nika Schrotera, Marca Jurczyka i Antona Hohne’a (43.891).

Polacy awansowali tym samym do fazy finałowej i o brąz walczyli z Brytyjczykami. Tym razem Rochnę zastąpił Rajkowski i Polacy poradzili sobie z brytyjską obsadą, aczkolwiek różnicą zaledwie 37 tysięcznych sekundy. Wynik 43.007 dał polskiemu zespołowi brąz, Alistair Fielding, Joseph Truman i Hamish Turnbull musieli się zadowolić czwartym miejscem.

Złoto zdobyli Holendrzy: Jeffrey Hoogland, Harrie Lavreysen, Roy van den Berg i Sam Ligtlee. Pomarańczowa kadra w finale zapisała wynik 42.302 i znacząco pokonali Francuzów Timmy’ego Gillona, Rayana Helala i Sebastiena Vigiera (44.193).

Pierwszego dnia zmagań 7. miejsce w wyścigu eliminacyjnym zajął Damian Sławek, natomiast 5. miejsce w gronie sześciu zespołów zajęły polskie sprinterki. Nikola Sibiak, Marlena Karwacka i Urszula Łoś zapisały piąty czas kwalifikacji. Polska trójka w pierwszej rundzie przegrała z Brytyjkami i sklasyfikowana zostały na przedostatnim miejscu.

Złoto w eliminatorze zdobył Rosjanin Sergei Rostovtsev, srebro Portugalczyk Joao Matias, a brąz Francuz Thomas Boudat.

Mistrzostwa Europy w Kolarstwie Torowym odbywają się w szwajcarskim Grenchen. Impreza potrwa od 5 do 9 października, aczkolwiek początkowo miała odbyć się w czerwcu w stolicy Białousi, Mińsku. Białoruś straciła prawa do organizacji mistrzostw po porwaniu polskiego samolotu i aresztowaniu dziennikarza i Ramana Pratasiewicza.