Lance Armstrong wrócił na Majorkę, aby po trzech latach przerwy spotkać się z żyjącym tam swoim wielkim rywalem z tras Tour de France, Janem Ullrichem.
Niemiec był wówczas wrakiem człowieka, w niewoli uzależnień, skandali i samotności, po opuszczeniu przez żonę z dziećmi.
Okazuje się, że 47-letni „Der Kaiser” wyszedł na prostą.
W zeszłym tygodniu Lance i Jan wybrali się na wspólną przejażdżkę rowerową, a Ullrich był gościem na podcaście Armstronga „The Boss The Move”, gdzie opowiedział co u niego słychać.
Trzy lata temu trapiły mnie duże problemy i właśnie wtedy mnie odwiedziłeś. Bardzo się cieszę, że przyjechałeś. Tak, byłem wówczas w takim samym stanie jak Marco Pantani. Prawie martwy. Ale wróciłem do zdrowia.
Niemiec zapewnia, że alkohol i narkotyki porzucił trzy lata temu. Teraz dba o zdrowie i kondycję fizyczną.
Żyję bardzo zdrowo, moja dziewczyna przygotowuje zdrowe posiłki. Wszystko to razem sprawia, że jestem w bardzo dobrej formie. Ostatnie dwadzieścia czy piętnaście lat były stracone, ponieważ zapomniałem, co jest dla mnie ważne w życiu. Jazda na rowerze. Czas z przyjaciółmi. Miłość. Moje dzieci. Moja rodzina. Zapomniałem o tym wszystkim. To stanowiło mój problem.
Evita Muzic dumna z siebie. Daria Pikulik bez ogródek o tym, jak przygotowania olimpijskie wyglądają w Polsce. Marta Lach znowu…
Francuzka Evita Muzic (FDJ-Suez) wygrała po wspinaczce do Laguna Negra szósty etap La Vuelta Femenina.
Zapowiedź 1. etapu Giro d’Italia 2024. 4 maja (sobota): Venaria Reale – Turyn (140 km ⭐️⭐️⭐️).
Red Bull oficjalnie z Bora-hansgrohe. Amy Pieters podała SD Worx do sądu. Nicholas van der Merwe wygrywa w Chełmży. Wiadomości…
Giro d'Italia, czyli pierwszy Grand Tour w sezonie kolarskim. Trzy tygodnie walki o bezcenną maglia rosa. Oto co czeka ich…
Demi Vollering (SD Worx-Protime) zdobyła na Alto del Fuerte Rapitan piąty etap La Vuelta Femenina oraz objęła prowadzenie w klasyfikacji…
Zobacz komentarze
jak możecie cokolwiek wspominać o tym oszuście,który działał w sporcie na pograniczu bandytyzmu.Kronika kryminalna jest właściwą glebą dla tego nazwiska.
Był najlepszym kolarzem swoich czasów. A jeśli nie rozumiesz ze wszyscy biorą to zapraszam do szachów..... a nieee. Tam tez biorą...
U mnie w głowie również pojawiają się myśli czy na tym portalu powinny pojawiać się takie informacje. Być może Lance'owi to się podoba, ponieważ nadal chce być w centrum uwagi, walczy o zainteresowanie mediów? Uważam jednak, że za to co zrobił (szczególnie za to jak traktował swoich współpracowników) nie zasługuje na ani chwilę uwagi. Pozdrawiam
Najlepszym to był doperem, z również najlepszym systemem dopingu. Nie wszyscy biorą, są tacy, którzy nie zniżą się do oszustwa. Jeden Christophe Bassons jest wart tyle co 100 Armstrongów. I takich jak on, jest bardzo wielu. Niestety pełno jest też czarnych owiec, które wolą iść drogą na skróty i oszukiwać. Ale to nie znaczy, że mamy gloryfikować oszusta tylko dlatego, że był najlepszy i najsprytniejszy ze wszystkich oszukujących.
Jak sportowiec idzie na ostrej bombie to źle, ale jak artysta/piosenkarz/malarz chla, ćpa i zostawi po sobie piękne dzieła to geniusz...oczywiście nie gloryfikuje Amstronga-stworzył zorganizowaną grupę przestępczą i za to powinien siedzieć, natomiast koksują niemal wszyscy w różnym stopniu. Przypomnę aferę Puerto. Jak jakiś kolarzyna zaczął sypać kogo widział ze świata tenisa, piłki nożnej w klinice pewnego doktorka to hiszpańskie sądy szybko zamiotły sprawę pod dywan. I tak też ludzie jarają się topem piłkarskim, tenisowym, kierowcami f1, futbolistami amerykańskimi itp, a łapie się maratończyków, kolarzy (to mało dochodowe dyscypliny), zawodników MMA (choć już mniej bo dobra kasa zaczęła się tam pojawiać). Tak więc może i Amstrong powinien odejść w zapomnienie, ale o koksie wiedzieli wszyscy łącznie z orgami TdF i każdemu było to BARDZO na rękę. A jak mleko się rozlało to każdy umył ręce...fajnie, że chcecie jeszcze wierzyć w czysty sport, ale tego nie ma już nawet na paraolimpiadzie i amatorskich ustawkach.
Tak, wszyscy brali, ale Lance miał papiery na legalne branie po raku i to było nie w porządku, bo od tego są paraolimpiady. Pomijam że prócz legalnego dopingu brał jeszcze więcej nie legalnego, co go w rezultacie zgubiło.