Ze świata

Miguel Angel Lopez wróci do Astany?

Wygląda na to, że przygoda Miguela Angela Lopeza z Movistar Team nie potrwa długo. Szef drużyn, Eusebio Unzue, rozważa rozwiązanie obowiązującego do 2023 roku kontraktu z Kolumbijczykiem.

Lopez podpadł na przedostatnim etapie Vuelta a Espana. Dwa dni po zwycięstwie na Alto de Gamoniteiro został za główną grupą i nie potrafił do niej na powrót dołączyć. Około 20 kilometrów przed metą, gdy wiedział, że miejsce na podium wyścigu wypuścił z rąk, samowolnie zrezygnował z dalszej jazdy.

Taka niesubordynacja raczej nie przejdzie bez konsekwencji,

Chcemy nabrać trochę dystansu do tej sprawy, przeanalizować Vueltę i za kilka dni podjąć ostateczną decyzję. Lopez znalazł się w położeniu, którego nie był w stanie rozwiązać i myślę, że to wytworzyło w nim pewien rodzaj frustracji, co doprowadziło do najgorszej możliwej decyzji, jaką było porzucenie wyścigu, po całej pracy wykonanej przez jego kolegów z drużyny. Okazał im wszystkim brak szacunku, plus oczywiście naszym sponsorom i samemu wyścigowi

– stwierdził Unzue w radiu „Onda Cero”.

27-letni Lopez łączony już jest z grupą Astana, w której ponowne rządy objął Aleksander Winokurow. Kolumbijczyk spędził tam sześć pierwszych lat zawodowej kariery, nim przyjął ofertę Movistaru.

TomAsz

Kontakt: tomasz@rowery.org

Zobacz komentarze

  • Rzekomo dyrektor sportowy zakazał gonienia odjazdu, ponieważ obawiał się, że może na tym skorzystać Bernal. Poświęcili Lopeza. Sprawa jest bardziej skomplikowana niż to jest opisywane.

  • Dokładnie...tam jest drugie dno, a kierownictwo drużyny słynie z bezwzględnych decyzji ( patrz Soler jadący po zwycięstwo etapowe i cofnięty do pomocy ). Jeśli dostał team order to jednak trochę słabo...

  • Obejrzałem tę sytuację jeszcze raz i widać wyraźnie, że Lopez nie dał rady pojechać za kolarzem Bahrajnu i po prostu został za grupą lidera. Potem musiał pracować sam, bo żaden kolarz w grupie, w której jechał nie chciał dać mu zmiany. Także Bernal ! A że w grupie lidera mocno pracowali kolarze Bahrajnu, więc nie miał szans sam jeden dogonić grupy Roglicia. Team order w tej sytuacji mógł dotyczyć tylko tego, żeby przestał wypruwać sobie żyły, bo to i tak nic nie da. Tyle!
    Lopez sam jest sobie winien. Nie powinien oczekiwać, że dyrektorzy wycofają Masa, żeby ten ratował dla niego trzecie miejsce. A innych kolarzy do pomocy Kolumbijczykowi nie było.

  • Eusebio Unzue to specyficzny gość. W jego drużynie "niehiszpańscy" liderzy zawsze mieli jakieś problemy, np. Quintana, Carapaz teraz Lopez i odchodzili w atmosferze awantury. Pobyt Sylwestra Szmyda w tej ekipie też był co najmniej "dziwny". I te jego taktyczne majstersztyki: jedziemy na trzech liderów dzięki temu żaden nie stanie na podium ale wygramy drużynówkę.

Recent Posts

Red Bull oficjalnie sponsorem Bora-hansgrohe | Vollering poczuła ulgę

Red Bull oficjalnie z Bora-hansgrohe. Amy Pieters podała SD Worx do sądu. Nicholas van der Merwe wygrywa w Chełmży. Wiadomości…

2 maja 2024, 21:07

Zapowiedź Giro d’Italia 2024

Giro d'Italia, czyli pierwszy Grand Tour w sezonie kolarskim. Trzy tygodnie walki o bezcenną maglia rosa. Oto co czeka ich…

2 maja 2024, 19:30

La Vuelta Femenina 2024: etap 5. Zabójcze tempo Demi Vollering

Demi Vollering (SD Worx-Protime) zdobyła na Alto del Fuerte Rapitan piąty etap La Vuelta Femenina oraz objęła prowadzenie w klasyfikacji…

2 maja 2024, 17:41

Plan i szczęście Faulkner | Włodarczyk wraca do ścigania | Buchmann rozczarowany

Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.

1 maja 2024, 20:27

La Vuelta Femenina 2024: etap 4. Kristen Faulkner po dniu na rantach

Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale) wygrała w Saragossie czwarty odcinek La Vuelta Femenina.

1 maja 2024, 17:32

Eschborn-Frankfurt 2024. Maxim van Gils wyczuł moment

Maxim van Gils (Lotto Dstny) wygrał we Frankfurcie nad Menem niemiecki klasyk Eschborn-Frankfurt.

1 maja 2024, 17:10