Chris Froome wraca na trasę Tour de France. Czterokrotny zwycięzca wyścigu w 2021 roku w szeregach Israel Start-Up Nation będzie miał jednak nowe obowiązki.
Froome potwierdził, że znalazł się w składzie izraelskiej ekipy na “Wielką Pętlę” (26 czerwca – 18 lipca). W tym roku pojedzie jako kapitan zespołu i pomoże Kanadyjczykowi Michaelowi Woodsowi, który objąć ma rolę lidera.
Woods za sobą ma 5. miejsca w Liege-Bastogne-Liege, w Tour de Romandie i w Tour de Suisse. Kanadyjczyk w największym wyścigu świata pojedzie po raz drugi w karierze, a chociaż na koncie ma 7. miejsce w Vuelta a Espana (2017), to naznaczona dwiema czasówkami trasa Grand Boucle w tym roku mu nie sprzyja.
Froome w tym sezonie próbuje wrócić na dawny poziom po kontuzji odniesionej w 2019 roku podczas Criterium du Dauphine. 36-letni Brytyjczyk w tym roku nie był w stanie nawiązać walki z najlepszymi: na odległych miejscach skończył Volta a Catalunya, Tour of the Alps i Tour de Romandie, a w Criterium du Dauphine przyjechał 47., nie będąc w stanie utrzymać się w grupce najlepszych zawodników na niewielkich podjazdach.
Brytyjski kolarz podczas “Delfinatu” potwierdził, że zadanie włączenia się do walki o miejsce w czołówce Touru przerasta go w tym roku.
Skład zespołu Israel Start-Up Nation na Tour de France nie został jeszcze ogłoszony.
Zapowiedź 5. etapu Giro d’Italia 2024. 8 maja (środa): Genua – Lukka (178 km ⭐️⭐️).
Jonathan Milan wygrał w liguryjskim miasteczku Andora czwarty etap wyścigu Giro d’Italia. Liderem wyścigu pozostał Słoweniec Tadej Pogacar.
Tadej Pogacar atakuje, ale tylko dla rozgrzewki. Merlier ponownie uczcił pamięć Woutera Weylandta. Wiadomości z poniedziałku, 6 maja.
Zapowiedź 4. etapu Giro d’Italia 2024. 7 maja (wtorek): Acqui Terme – Andora (190 km ⭐️⭐️).
Belg Tim Merlier wygrał po finiszu z peletonu trzeci odcinek Giro d’Italia.
Pogacar przywdział maglia rosa. Vollering wykorzystała wiatr, by wygrać Vueltę. De Lie wygrał Tro-Bro Leon. Oto wiadomości i wyniki z…
Zobacz komentarze
5 baniek rocznie dle gregario to grubo. Ciekaw jestem czy im się marketingowo zwróciło chociaż w części w to co zainwestowali w upadlego Frooma.
To i tak grosze w porównaniu do zarobków podobnych gregario w piłce kopanej. No ale żel do włosów tani nie jest.
@vip Jak kolarstwo zacznie generować takie dochody jak piłka nożna, to i kolarzy będzie stać na droższy żel do włosów. Tak działa cały świat, a obrażanie się z tego powodu, to zwykła dziecinada.
Sroome, to nawet na polskim podwórku niewiele, by zdziałał. Ciekawe, kto nalegał na jego start w TdF. Zajął miejsce jakiemuś bardziej wartościowemu zawodnikowi. Bez salbutamolu coś nie bardzo mu idzie.
...tak bo na pewno kasy 2 Israel nie potrafią liczyć. Widocznie temat im się spina i tyle.Swoje Frumi pojeździł, swoje zrobił, przekaże know how innym i tyle. Większość na koksie jedzie a tu obraza, że ten z nich wszystkich robił to najlepiej...