Maximilian Schachmann w niedzielę został drugim w XXI wieku kolarzem, któremu udało się wygrać dwie z rzędu edycje wyścigu Paryż-Nicea.
27-letni Niemiec bez szwanku przetrwał ostatni odcinek “Wyścigu ku Słońcu”, na którym dwie kraksy wykluczyły ze zmagań lidera zmagań, Primoza Roglica (Jumbo-Visma). Schachmann do mety dotarł w grupce, z której po zwycięstwo finiszował Magnus Cort Nielsen (EF Education-Nippo) i, wobec strat Roglica, otrzymał na podium w Levens żółtą koszulkę.
Cieszę się z wygranej, ale mam mieszane uczucia. To wszystko wydarzyło się bardzo szybko. Przed pierwszym podjazdem miałem defekt i musiałem mocno się wysilić, aby dogonić grupę. Potem Primoz wywalił się dwa razy. Czekaliśmy na niego za pierwszym razem, ale po drugim upadku przed sobą mieliśmy mocną grupę i walczyliśmy o etapowe zwycięstwo. Kilka innych ekip dyktowało mocne tempo, a my nie chcieliśmy stracić stan posiadania
– tłumaczył zawodnik Bora-hansgrohe.
Schachmann i spółka na ostatnich 25 kilometrach odpowiadała na przyspieszenie kolarzy Astana-Premier Tech i zainteresowana była dogonieniem ucieczki, w której znajdował się Warren Barguil (Arkea-Samsic), przed ostatnim etapem sklasyfikowany jedynie 2 minuty za drugim w klasyfikacji Schachmannem.
Schachmann drugą z rzędu wygraną powtórzył sukcesy Aleksandra Winokurowa z lat 2002 i 2003. Niemiec ma już na koncie pokaźny dorobek, wywalczony w latach 2018-2020, w tym trzy wygrane etapy Itzulia Basque Country, dwa etapy Volta a Catalunya (2018 i 2019), etap Giro d’Italia (2018) i Paryż-Nicea (2020), podia Deutschland Tour (2018), Liege-Bastogne-Liege (2019), Strade Bianche (2020) i Volta ao Algarve (2020).
Takie wyniki stawiają go na pozycji jednego z liderów niemieckiego zespołu, ale także pozwalają marzyć o dobrym występie podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio, do którego przygotowywał się już rok temu.
To był wariacki dzień. Nie wiem czy mogę być zadowolony z tego triumfu, bo to nigdy nie jest fajny sposób na odniesienie zwycięstwa. Udana obrona tytułu sprzed roku jest zaskoczeniem, nie bardzo wiem co powiedzieć
– dodał.
Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.
Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale) wygrała w Saragossie czwarty odcinek La Vuelta Femenina.
Maxim van Gils (Lotto Dstny) wygrał we Frankfurcie nad Menem niemiecki klasyk Eschborn-Frankfurt.
Marianne Vos (Visma | Lease a Bike) po finiszu z peletonu wygrała w trzecim dniu wyścigu La Vuelta Femenina.
Rafał Majka pomoże Tadejowi Pogacarowi na Giro d'Italia. Nacer Bouhanni domaga się odszkodowania. Wiadomości z wtorku, 30 kwietnia.
Carlos Rodriguez zdobył generalkę Tour de Romandie. Hiszpan pokazał równą formę, sięgając po największe zwycięstwo w dotychczasowej karierze.
Zobacz komentarze
Nie lubie takiego tłumaczenia. Po co mówi ze nie chciał. Lider miał defekt i upadek, wtedy przyspieszyli. To Bora zaczeła. Nie odpuścili nawet gdy był 10sek za grupą. Zrobili to z premedytacja. Takie czasy, trochę nie moje.
Roglic też ostatnio skasował tego chłopaczka przed metą, nie ma sentymentów i litości, to jest zawodowy sport a nie kółko romantycznych poetów.
Ale ja nie pisałem że źle zrobił, tylko ze głupio się tłumaczy