Danielo - odzież kolarska

Alex Dowsett ma kontrakt, chce rekordu godzinnego

Alex Dowsett na jeszcze co najmniej dwa lata pozostanie w profesjonalnym peletonie. Ponadto Brytyjczyk w grudniu ma zamiar zaatakować rekord godzinny.

32-latek poinformował o nowym kontrakcie za pośrednictwem filmu opublikowanego na YouTube, jednak wyjaśnił, że nie jest jeszcze w stanie zdradzić, w jakiej ekipie.

Dobrą wiadomością jest to, że wszystko jest już ustawione. Pozostanę profesjonalnym kolarzem jeszcze przez co najmniej dwa lata. To dobrze, bo przez dłuższy okres… rozważałem wszystkie opcje

– powiedział.

Dowsett podkreślił również, że bardzo wiele w kwestii nowego kontraktu zawdzięcza niespodziewanemu zwycięstwu etapowemu na trasie Giro d’Italia. Brytyjczyk okazał się najlepszy na ósmym etapie, a na mecie był mocno wzruszony z powodu niepewności w kwestii przyszłości.

Cierpiący na hemofilię kolarz Israel Start-Up Nation po powrocie z Włoch był w stanie odpocząć przez kilka dni, a sezon zimowy zamierza spędzić nieco spokojniej, czekając również na narodziny swojego pierwszego dziecka.

Przerwa nie nadejdzie jednak od razu, gdyż dziś Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) poinformowała, że Dowsett 12 grudnia na welodromie w Manchesterze spróbuje pobić rekord godzinny. 32-latek dokonał tego już w 2015 roku, wykręcając 52,937 kilometra, jednak cieszył się z niego ledwie przez miesiąc, do próby sir Bradley’a Wigginsa, który przejechał 54,526 kilometra.

Obecnie najlepszy wynik to z kolei 55,089 kilometra autorstwa Victora Campenaertsa.

Wsparciem zajmie się jego ekipa, Israel Start-Up Nation, zaś Dowsett zamierza wesprzeć fundacje charytatywne zajmujące się wspieraniem chorych na hemofilię – stworzoną przez niego Little Bleeders, a także ogólnonarodową w Wielkiej Brytanii, Haemophilia Society.

Ostatnio potrzeba było kręcić około 360 watów, aby przejechać 52,937 kilometra. Teraz oczywiście będzie trzeba dużo więcej mocy, raczej ponad 400 watów. To trudne, ale wydaje się nam, że jest to do zrobienia. Nie robilibyśmy tego inaczej. Victor ustawił jednak poprzeczkę bardzo wysoko

– dodał w nowym filmie na swoim kanale na YouTube.