Danielo - odzież kolarska

Giro d’Italia 2020. Nieustępliwy Ben O’Connor

Ben O’Connor wygrał etap Giro d’Italia w Madonna di Campiglio. Australijczyk pokazał swoją nieustępliwość, bo zaledwie dzień wcześniej zajął drugie miejsce na pagórkowatym odcinku do San Daniele del Friuli.

Teraz 24-latek wykorzystał bardziej sprzyjający teren i rozprawił się z rywalami z ucieczki na alpejskich przełęczach.

Wczoraj byłem blisko. Dziś wygrałem w górach, tak jak zawsze marzyłem. Nie wiem czy było to widać, ale płakałem przekraczając linię mety. Jestem emocjonalną osobą, a to zwycięstwo wiele dla mnie znaczy

– mówił przed kamerami na mecie.

Kolarz z Antypodów przeprowadził decydujący atak na finałowym podjeździe do alpejskiego kurortu Madonna di Campiglio, około 8 kilometrów przed metą, którą usytuowano w centrum miejscowości.

[Na podjeździe] Zauważyłem, że w jednym momencie wszyscy się męczą, trochę się oglądają. Pomyślałem “dlaczego nie?” Wreszcie mi się udało, nie mogę w to uwierzyć

– zaznaczył.

Warto wspomnieć, że na 5. etapie Australijczyk zmagał się z problemami żołądkowymi i dotarł do mety w gruppetto. Po kilku gorszych dniach podopieczny Bjarne Riisa wrócił do formy. Na trudniejszych odcinkach pracował dla lidera grupy Domenico Pozzovivo.

W obecnym sezonie O’Connor jest jedną z najjaśniejszych postaci południowoafrykańskiej formacji NTT Pro Cycling. Na początku roku młody wspinacz wygrał po ucieczce pagórkowaty odcinek francuskiej etapówki Etoile de Besseges, zakończony na podjeździe. Dzięki aktywnej jeździe na trasie Giro d’Italia 24-latek może zapracować na nowy kontrakt.

Przyszłość jego obecnej ekipy wciąż pozostaje nieznana.

Znacie sytuację zespołu, nie jest dobra

– dodał.