Danielo - odzież kolarska

Giro d’Italia 2020. Vlasov poza wyścigiem, Fuglsang zdany na siebie

Jakob Fuglsang liczy na dobry wynik w klasyfikacji generalnej Giro d’Italia. Duńczyk będzie miał jednak pod górę, gdyż na pierwszych etapach stracił kluczowych pomocników.

To Giro będzie dla mnie szansą na dobry wynik w Grand Tourze. Próbowałem kilka razy na Tour de France, ale przez kraksy nigdy nie szło mi dobrze

– zapowiadał podczas wirtualnej konferencji prasowej przed startem.

Fuglsang od 2019 roku wygrywa jak natchniony, ale jego znakomita forma w jesieni kariery nie przełożyły się na wyniki w wyścigach trzytygodniowych. Duńczyk cztery razy kończył Grand Toury w drugiej dziesiątce i jedynie Tour de France w 2013 roku ukończył na 7. miejscu.

W tym roku, po restarcie sezonu, triumfował w Il Lombardia i zajął 2. miejsce w Tour de Pologne.

Po dotychczasowych wynikach oczekiwania są uzasadnione. Zobaczymy. Mam nadzieję nie zawieść tych nadziei, ale jeśli się nie uda, to najbardziej zawiedzioną osobą będą ja sam. Nie przejmuję się tym, co mówią inni, co pisze prasa. Mam nadzieję, że w tym wyścigu uda mi się zostawić za sobą niepowodzenia… jak Richie Porte na Tour de France. On też miał pecha przez kilka lat, a w tym roku ogarnął wyścig i skończył na podium w Paryżu

– tłumaczył.

Kazachski zespół Astana na górskich etapach Giro d’Italia reprezentować mieli oprócz 35-letniego Duńczyka Miguel Angel Lopez i Aleksandr Vlasov. Po dwóch etapach pierwszy wylądował w szpitalu po kraksie, a drugiego zaś zmogły problemy żołądkowe.

Nie jestem w stanie opisać jak zawiedziony jestem. To mój pierwszy start, w którym pełnić miałem zaszczytną rolę pomocnika Jakoba. Tak wyszło, od wczoraj zmagałem się z problemami żołądkowymi. Nic się nie poprawiło, nie byłem w stanie kontynuować. Bardzo mi przykro ze względu na Jakoba i cały zespół

– powiedział po 2. etapie Rosjanin.

Vlasov w tym sezonie wygrał Mont Ventoux Denivele Challenge oraz Giro dell’Emilia, a także etap Tour de La Provence. Na trzecim miejscu skończył Il Lombardia, na 4. Gran Piemonte, a w Tirreno-Adriatico finiszował piąty. Do Giro przystępował z myślą o pomocy liderowi ekipy i próbie wywalczenia koszulki najlepszego młodzieżowca.

Fuglsang, który dziś sprawdzi się na górskim etapie z metą na Etnie, do pomocy będzie miał mniej doświadczonych, młodych kolarzy: 24-letniego Jonasa Gregaarda, 25-letniego Oscara Rodrigueza oraz 26-letniego Rodrigo Contrerasa. Na pierwsze etapy ofensywy nie planował.

Nie. Dobrze wyjechać z Sycylii w czołówce, bo nigdy nie wiadomo, gdzie to Giro się skończy. Nie planowałem jednak żadnych ataków [w pierwszym tygodniu – przyp. red.]. Wszystko się może zdarzyć, ale ja przygotowywałem się na trzy tygodnie i myślę, że przejedziemy trzy tygodnie

– dodał.