Wiadomości

Tour de France 2020. Wout van Aert: “wstydem byłoby nie próbować wygrać”

Wout van Aert regeneruje się znakomicie. Belg wygrał 7. etap Tour de France po finiszu z okrojonego peletonu, chociaż cały dzień spędził ochraniając liderów swojego zespołu. To jego drugi etapowy sukces w tegorocznej edycji.

25-latek poprzednio triumfował na piątym etapie, gdzie także ograł sprinterów. Na etapach czwartym i szóstym prowadził za to peleton na górskich premiach, a dziś powrócił w roli sprintera. Belg po raz kolejny znalazł dobre miejsce na kole jednego z szybszych zawodników, w tym wypadku Edvalda Boassona Hagena, i po zaciętym finiszu wyprzedził go o prawie całą długość roweru.

To była niesamowita końcówka. Ja skupiałem się dziś na ochronie Primoza [Roglica], za nami dobry dzień, kilku rywali poniosło dziś straty. Skupiałem się jedynie na pomocy Primozowi, ale wstydem byłoby nie próbować wygrać etapu z tak małego peletonu. Znalazłem lukę po prawej stronie i myślę, że rozpocząłem finisz w idealnym momencie

– powiedział na mecie kolarz Jumbo-Visma.

W ubiegłorocznej edycji Tour de France Wout van Aert wygrał podobny etap, także rozgrywany na wiatrach, także w tym rejonie Francji. Wtedy, na finiszu w Albi, Belg pokonał światową czołówkę sprinterów, czym zaskoczył wszystkich kibiców i obserwatorów. Warto wspomnieć, że obydwa odcinki były rozgrywane w departamencie Tarn.

Dzisiejsze zwycięstwo jest bardziej wyjątkowe niż to w zeszłym roku, ponieważ rano nie spodziewałem się, że o nie powalczę. To dla mnie spore zaskoczenie

– dodał.

W walce o zieloną koszulkę 25-latek “przypadkowo” zbliżył się na 32 punkty do Petera Sagana, który dzisiaj nie włączył się do walki o zwycięstwo. Zespół Bora-hansgrohe odczepił wszystkich sprinterów, ale w finale jego liderowi spadł łańcuch. Sytuację skrzętnie wykorzystał kolarz Jumbo-Visma.

Jestem dumny z tego zwycięstwa. Ekipa Bora-hansgrohe pojechała niesamowicie na pierwszej górskiej premii. Wszyscy sprinterzy zostali z tyłu. Boczny wiatr także nie ułatwiał sprawy. Nikt nie spodziewał się tak trudnego dnia

– zaznaczył 25-latek.

Po pandemicznej przerwie Van Aert imponuje swoją dyspozycją. Na początku sierpnia Belg zdążył wygrać semi-klasyk Strade Bianche i monument Mediolan-San Remo, a teraz aspiruje do miana najbardziej wszechstronnego kolarza Tour de France.

Kacper Wośkowiak

Recent Posts

Vollering z wiatrem | Pogacar po marzenie | Wynik kariery Markus | Tro-Bro Leon dla De Lie

Pogacar przywdział maglia rosa. Vollering wykorzystała wiatr, by wygrać Vueltę. De Lie wygrał Tro-Bro Leon. Oto wiadomości i wyniki z…

5 maja 2024, 19:54

Ściana płaczu 2024

Ściana płaczu, czyli osiągnięcia polskich kolarek i kolarzy w wyścigach z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej w sezonie 2024.

5 maja 2024, 19:30

Giro d’Italia 2024: etap 3 – przekroje/mapki

Zapowiedź 3. etapu Giro d’Italia 2024. 6 maja (poniedziałek): Novara – Fossano (166 km ⭐️⭐️).

5 maja 2024, 18:20

Giro d’Italia 2024: etap 2. Triumf Tadeja Pogacara na Oropie

Słoweniec Tadej Pogacar po podjeździe do Santuario della Madonna Nera di Oropa sięgnął po zwycięstwo w drugim dniu Giro d’Italia.

5 maja 2024, 17:25

La Vuelta Femenina 2024: etap 8. Podwójny triumf Demi Vollering

Holenderka Demi Vollering zwyciężyła na ostatnim etapie La Vuelta Femenina. Pieczętując tym swój triumf w klasyfikacji generalnej wyścigu.

5 maja 2024, 13:58

Podia Lach i Pikulik | Bęben najlepszy w Grudziądzu | Narvaez nie dał się Pogacarowi

Polskie kolarstwo jest kobietą. Narvaez popsuł plany Pogacara. Tiberi podpisał nowy kontrakt. Wiadomości i wyniki z 4 maja.

4 maja 2024, 21:16