Gerry Ryan tłumaczy się z zerwanej umowy z Manuela Fundacion

Właściciel grupy Mitchelton-Scott, Gerry Ryan, na łamach “Sydney Morning Herald” wyjaśnił, dlaczego zerwał umowę z organizacją Manuela Fundacion.

Negocjacje z Francisco Huertasem (właściciel Manuela Fundacion) w sprawie odkupienia australijskiego zespołu prowadził menadżer Mitchelton-Scott Shayne Bannan. Ryan nie był na bieżąco informowany o postępach, a ustalenia zapisane w dokumencie końcowym rozeszły się z jego oczekiwaniami.

Nie byłem na bieżąco zaangażowany w negocjacje i okazało się, że nie tego oczekiwałem po umowie. Bannan negocjował z Huertasem. Nie otrzymywałem korespondencji na ten temat, oprócz kilku e-maili. Problem z negocjacjami polegał na tym, że wszystko toczyło się na Zoomie. Druga strona posiadała zespół doradców i uważam, że wiele punktów zostało nieprecyzyjnie przetłumaczonych, na temat tego czego on chcieli i czego my oczekujemy. Umowa została zawarta, lecz brakowało mojego błogosławieństwa. Wkroczyłem i wyrzuciłem ją do kosza

– wyjaśnił Ryan.

Dodajmy, że Bannan utracił zaufanie Ryana i został zwolniony. Na jego miejsce przyszedł Darach McQuaid, którego zadaniem jest poprawa komunikacji między właścicielem, a kierownictwem Mitchelton-Scott.