Giacomo Nizzolo wygrał etap wyścigu Paryż-Nicea i dopisał do swojego konta drugą wygraną w sezonie.
Włoch drugiego dnia rywalizacji świetnie odnalazł się w walce na rantach i załapał do czołowej grupy. Na ostatnich metrach 31-latek usiadł na kole rozprowadzanego Pascala Ackermanna i wykorzystał jego błąd. Niemiec za wcześnie rozpoczął finisz, nie będąc w stanie odpowiedzieć na kontrę rozpędzonego Nizzolo.
To był bardzo stresujący dzień. Wiedziałem, że zespół Bora-hansgrohe będzie pracował na generalkę, więc starałem się zaoszczędzić tyle energii ile mogłem. Na finiszu pilnowałem Ackermanna i wybrałem miejsce na jego kole
– powiedział kolarz NTT Pro Cycling.
Nizzolo od początku sezonu imponuje formą. Doświadczony Włoch jest w stanie z powodzeniem rywalizować z największymi tuzami sprintu, dzięki czemu ma na swoim koncie dwa zwycięstwa na etapach Tour Down Under i Paryż-Nicea oraz 2. miejsce w prestiżowym klasyku Kuurne-Bruksela-Kuurne.
Od początku sezonu jestem w dobrej formie. Wygrana etapowa w wyścigu Paryż-Nicea to doskonały wynik dla mnie i dla mojej drużyny. Nie mogę się doczekać kolejnych etapów. Mam nadzieję, że będę w stanie utrzymać taką dyspozycję
– mówił były mistrz Włoch.
31-latek szykuje się do startu w Giro d’Italia (9-31 maja). Warto wspomnieć, że Nizzolo dwukrotnie wygrywał klasyfikację punktową Corsa Rosa, ale w jego palmares brakuje etapowego triumfu.