Danielo - odzież kolarska

Volta ao Algarve 2020. Cees Bol kwitnie w Sunwebie

Cees Bol

Holender Cees Bol znakomicie rozpoczął drugi zawodowy sezon w Team Sunweb. 24-latek na finiszu trzeciego etapu Volta ao Algarve poradził sobie m.in. z Fabio Jakobsenem i Elią Vivianim.

Wychowanek młodzieżowego składu SEG Academy Racing w pierwszym starcie w roku 2020 otrzymał rolę lidera. Na trasie portugalskiej etapówki Volta ao Algarve najszybciej finiszował na trzecim odcinku, wykorzystując rozprowadzenie zorganizowane przez zespół kierowany przez doświadczonego Nikiasa Arndta.

Jestem bardzo szczęśliwy. Wygrana była celem ekipy. W końcówce wzięliśmy sprawy w swoje ręce, a chłopaki znakomicie mnie rozprowadzili. Triumf w pierwszym wyścigu sezon jest bardzo zachęcający. Koledzy pojechali bezbłędnie, a ja cieszę się, że mogłem wykończyć ich pracę. Podążałem za Casperem [Pedersenem] i wszystkie siły rzuciłem na ostatnie 200 metrów

– powiedział na mecie.

Bol szósty finiszował na pierwszym odcinku ścigania w południowej Portugalii. Z wyniku zadowolony jednak nie był.

Nasz sprinterski pociąg był mocny, ale popełniliśmy kilka błędów w ustawianiu. Znalazłem się na dobrej pozycji na ostatniej prostej, ale mnie przyblokowali. Mamy parę rzeczy do poprawy w rozprowadzeniu i to napawa mnie większą pewnością. Muszę też przeanalizować zapis wideo by zobaczyć, co zrobiłem źle

– mówił wtedy.

24-latek w debiucie w zawodowym peletonie otrzymał dość sporo szans by odnaleźć się w mniejszych imprezach. Jako orlik i stażysta notował świetne wyniki w wyścigach jednodniowych, rozgrywanych na mocno pagórkowatym i wietrznym terenie, a już jako zawodowiec, w 2019 roku, wygrał etapy Tour of California (2.WT), Tour of Norway (2.HC) oraz Nokere Koerse (1.HC).

W 2020 roku, po odejściu Toma Dumoulina i zmianach w sztabie treningowym, ekipa Sunweb ponownie zwraca swoją uwagę ku odcinków sprinterskim wyścigów etapowych oraz klasykom. Bol korzysta na tym i szansę dostanie właśnie w klasykach dzięki kapitałowi zaufania, który zbudował przed rokiem.

Ekipa skupia się bardziej na sprintach w tym roku. Za tydzień jadę Kuurne-Bruksela-Kuurne, a dzisiejsza wygrana to znak, że jestem na właściwej ścieżce

– zapowiedział.