Danielo - odzież kolarska

Team Ineos zatrzymuje pięciu kolarzy

Dylan van Baarle

Brytyjska grupa Ineos poza pozyskaniem Richarda Carapaza nie czyniła wielkich kroków na rynku transferowym przed sezonem 2020. Dave Brailsford upewnił się jednak, że zespół kontynuował będzie sprawdzone inwestycje.

Dylan van Baarle, Eddie Dunbar, Ben Swift, Chris Lawless i Owain Doull podpisali w ostatnich dniach prolongaty kontraktów z ekipą Team Ineos. Cała piątka to solidna grupa zawodników mających na cele wiosenne klasyki, a także w różnych rolach sprawdzająca się w mniejszych i większych wyścigach etapowych.

23-letni Dunbar związał się z brytyjskim zespołem trzyletnim kontraktem i w przyszłości chce skupić się na ardeńskich klasykach. Agresywnie jeżdżący Irlandczyk już w tym roku wywalczył 3. miejsce w Tour de Yorkshire, 5. w Route d’Occitanie i 6. w Tour de Wallonie. Do tego przejechał Giro d’Italia, wspomagając Pavla Sivakova i zmagania kończąc na 22. miejscu.

Dwuletnie umowy podpisali Swift, Doull i Lawless. 26-letni Doull w tym roku zapisał na koncie 3. etap Herald Sun Tour oraz 2. miejsce w Kuurne-Bruksela-Kuurne.

Wiem, że każdy to mówi, ale chciałbym dalej się rozwijać i myślę, że takie podejście jest najlepsze. W 2020 roki będę skupiał się na klasykach a potem na pomocy kolegom w etapówkach. To rola, w której Luke Rowe wyspecjalizował się w ostatnich latach i to w jego ślady chciałbym podążyć

– tłumaczył.

23-letni Lawless, który w tym roku wygrał Tour de Yorkshire i zajął 3. miejsce w Scheldeprijs, także patrzy w kierunku klasyków. Swift natomiast, po ośmiu latach w zespole, dumnie reprezentuje koszulkę mistrza kraju, wywalczoną mimo wypadku w lutym i przebicia śledziony. Brytyjczyk w tym sezonie chce powalczyć na trasie mistrzostw świata, a w kolejnych latach kierował będzie młodszych kolarzy w wyścigach jednodniowych.

Dylan van Baarle podpisał za to trzyletnią umową. Holender w tym roku wygrał Herald Sun Tour oraz górski etap Criterium du Dauphine, potwierdzając, że coraz bardziej łączyć chce występy w wyścigach etapowych z klasykami.

Holender w tym roku przejechał Tour de France, wspomagając Egana Bernala.

To było spełnienie marzeń, szczególnie, że Egan wygrał. To był mój cel, złapać się do tego składu. To były naprawdę dobre trzy tygodnie. Chciałem pomagać chłopakom tak długo jak to możliwe w górach. Zrobiłem to, jestem zadowolony

– komentował.