Tour de France

Tour de France 2019: etap 3 – przekroje/mapki

Zapowiedź 3. etapu Tour de France. 8 lipca: Binche – Épernay (215 km).

Po dwóch dniach spędzonych w stu procentach w Belgii podczas trzeciego etapu kolarze po raz pierwszy wjadą na terytorium kraju nad Sekwaną, przekraczając granicę już po 10 kilometrach. Pierwsza część etapu nie będzie stanowić poważniejszych wyzwań, za to w końcówce, po przejeździe przez Reims, czekać będzie kilka podjazdów, z czego ostatni znajdzie się już na ulicach Épernay.

Start zaplanowano tym razem w Binche, znanego z październikowego wyścigu Binche-Chimay-Binche, który rok temu padł łupem Danny’ego van Poppela. Peleton wyruszy na południe i na następne kilka godzin będzie mógł kręcić spokojnie, jadąc głównie przez pola regionu Grand Est. Po drodze czekać będzie lotna premia w miejscowości Dizy-le-Gros.

Na ostatnich 50 kilometrach sytuacja się zmieni, gdyż zawodnicy wjadą na pogórze. Pierwszym kategoryzowanym podjazdem będzie Côte de Nanteuil-la-Forêt – krótki, 1,1-kilometrowy podjazd czwartej kategorii o średnim nachyleniu 6,8%. Długi zjazd doprowadzi do sekwencji dwóch kolejnych wspinaczek, tym razem już trzeciej kategorii, z czego pierwszą jest stromy Côte d’Hautvillers, przez 900 metrów mający średnie nachylenie 10,5%. Poprawką jest Côte de Champillon, który jest dokładnie dwa razy dłuższy, ale o dużo niższym nachyleniu, wynoszącym 6,6%.

Po krótkim płaskim odcinku czeka ostatni kategoryzowany podjazd – Côte de Mutigny. Posiada 900 metrów, lecz jest bardzo stromy, średnio 12,2%. Na szczycie do zdobycia będą bonusowe sekundy, 8-5-2 dla trzech pierwszych zawodników.

W Épernay do pokonania będzie jeszcze Côte du Mont Bernon. Co prawda nie będzie tam można zdobyć punktów, lecz kilometr o średnim nachyleniu 5,5% może troszeczkę namieszać, zwłaszcza, iż koniec znajdzie się 4 kilometry przed finiszem.

Zjazd nie jest zbyt kręty, a następujący 2-kilometrowy przejazd po ulicach miasta będzie stanowić delikatne wyzwanie – do pokonania jest szykana i cztery zakręty. Finisz nastąpi w niecodziennym miejscu – kreska zostanie bowiem namalowana na niewielkim osiedlu, na szczycie 600-metrowego podjazdu o średnim nachyleniu 6,6%.

Na tym etapie walczyć powinni przede wszystkim specjaliści od pagórkowatych odcinków i ardeńskich klasyków. Z listy startowej w oko rzucają się m.in. Peter Sagan (Bora-hansgrohe), Greg van Avermaet (CCC Team), Caleb Ewan (Lotto Soudal) czy Michael Matthews (Team Sunweb).

Premie górskie na trasie
Côte de Nanteuil-la-Forêt (173 km – 42 km przed metą; 1,1 km; 6,8%; kat. 4)
Côte d’Hautvillers (185,5 km – 29,5 km przed metą; 900 m; 10,5%; kat. 3)
Côte de Champillon (190 km – 25 km przed metą; 1,8 km; 6,6%; kat. 3)
Côte de Mutigny (199 km – 16 km przed metą; 900 m; 12,2%; kat. 4)

Lotna premia
Dizy-le-Gros (102 km – 113 km przed metą)

Start honorowy do etapu o godz. 12:10, start ostry o godz. 12:20, po 4-kilometrowym odcinku neutralnym. Planowany finisz: 17:19-17:50.

Mikołaj Krok

Recent Posts

Red Bull oficjalnie sponsorem Bora-hansgrohe | Vollering poczuła ulgę

Amy Pieters podała SD Worx do sądu. Nicholas van der Merwe wygrywa w Chełmży. Wiadomości i wyniki z czwartku, 2…

2 maja 2024, 21:07

Zapowiedź Giro d’Italia 2024

Sezon Wielkich Tourów obejmuje swe rządy. Przed kolarzami trzy tygodnie walki o bezcenną maglia rosa Giro d'Italia.

2 maja 2024, 19:30

La Vuelta Femenina 2024: etap 5. Zabójcze tempo Demi Vollering

Demi Vollering (SD Worx-Protime) zdobyła na Alto del Fuerte Rapitan piąty etap La Vuelta Femenina oraz objęła prowadzenie w klasyfikacji…

2 maja 2024, 17:41

Plan i szczęście Faulkner | Włodarczyk wraca do ścigania | Buchmann rozczarowany

Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.

1 maja 2024, 20:27

La Vuelta Femenina 2024: etap 4. Kristen Faulkner po dniu na rantach

Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale) wygrała w Saragossie czwarty odcinek La Vuelta Femenina.

1 maja 2024, 17:32

Eschborn-Frankfurt 2024. Maxim van Gils wyczuł moment

Maxim van Gils (Lotto Dstny) wygrał we Frankfurcie nad Menem niemiecki klasyk Eschborn-Frankfurt.

1 maja 2024, 17:10