Na trasie Amstel Gold Race (21 kwietnia) wiosenne starty w klasykach zakończy lider CCC Team, Greg van Avermaet.
Mistrz olimpijski za sobą ma solidną, acz nieokraszoną zwycięstwem kampanię klasyków na brukach. 33-latek wywalczył trzecie miejsce w E3 BinckBank Clasic oraz drugie w Omloop Het Nieuwsblad, a na dalszych pozycjach zakończył Ronde van Vlaanderen i Paryż-Roubaix.
Dla lidera CCC Team Amstel Gold Race to ostatni start wiosny. Belg w przeszłości na trasie holenderskiej imprezy w 2015 roku wywalczył piąte miejsce, natomiast w ostatnich dwóch sezonach do mety docierał w drugiej dziesiątce.
Amstel Gold Race jest moją ostatnią szansą by wywalczyć dobry wynik na wiosnę. Po Paryż-Roubaix byłem bardzo zawiedziony, bo nogi miałem na wynik o wiele lepszy. Ostatni start motywuje by spróbować coś zmienić. Przez całą wiosnę byłem w dobrej formie i choć zabrakło wyniku, prezentowałem się równo. Byłoby miło zakończyć pierwszą część sezonu wysokim miejscem w niedzielę
– powiedział.
Spośród całego tryptyku Amstel Gold Race to wyścig, który najbardziej mi odpowiada. Mamy zawodników, którzy potrafią atakować, a w przeciwieństwie do wyścigów na brukach, nie sądzę, że to na nas spoczywa odpowiedzialność za kontrolowanie wyścigu
– dodał.
Van Avermaet na trasie “Piwego Wyścigu” stanie wraz Patrickiem Bevinem, Alessandro De Marchim, Jonasem Kochem, Serge Pauwelsem, Michaelem Schärem, Łukaszem Wiśniowskim.