Wiadomości

Amstel Gold Race 2019. Mathieu van der Poel nie obawia się nikogo

Świetnie pojechał na brukach, Brabancką Strzałę wygrał przed takimi tuzami jak Julian Alaphilippe i Michael Matthews. Mathieu van der Poel faworytem się nie czuje, ale na trasie Amstel Gold Race będzie uważnie obserwowany przez ardeńskich wyjadaczy.

Jeżdżący w zespole Corendon – Circus Van der Poel jest w tym roku w świetnej formie. Po zwycięstwie w Dwars door Vlaanderen oraz dobrych występach w Gandawa-Wevelgem i Ronde van Vlaanderen, ponownie stanął na najwyższym podium w Brabanckiej Strzale. Holender nie zamierza na tym poprzestać.

24-latach łączy szosę z przełajami. W tym roku po raz pierwszy odważnie postawił na szosę i to od razu na największe klasyki, szybko udowadniając, że 250-kilometrowe ściganie mu nie straszne.

Co ciekawe, przed zwycięstwem w Brabanckiej Strzale Holender przejechał ciężkie Ronde van Vlaanderen, gdzie zaliczył upadek, ale mimo to wrócił do czołówki i zdołał zafiniszować na 4. miejscu. Zamiast po wyścigu odpoczywać, wziął natomiast udział w Circuit Sarthe, po drodze wygrywając jeden odcinek francuskiej etapówki.

W finale brabanckiego ścigania Van der Poel nie miał obaw przed rozegraniem finiszu z Michaelem Matthewsem czy Julianem Alaphilippem. Ci, gdy są w formie, na ardeńskich trasach są trudni do zatrzymania, ale Holender bez wahania na finiszu ruszył z pierwszej pozycji i nie oddał rywalom ani metra.

Powtarzałem już kilka razy, że po ciężkim wyścigu jestem wciąż bardzo szybki. Kilkukrotnie nie byłem w stanie finiszować na miarę własnych możliwości, ponieważ zbyt długo siedziałem na siodełku. Teraz byłem pewny siebie i w końcu się udało

– powiedział “Sporzy” były przełajowiec.

Wobec takiej dyspozycji Van der Poel urasta do rangi jednego z faworytów niedzielnego Amstel Gold Race. Trasa wyścigu jest podobna do Brabanckiej Strzały, a to woda na młyn dla takiego kolarza jak on.

Nie zważam na to. Tak czy inaczej mam duże nadzieje przed tym wyścigiem. To trochę tak jak z Dwars door Vlaanderen i Ronde van Vlaanderen, wygrana w pierwszym nie oznacza, że wygrasz drugi. To dwa różne wyścigi, ale jestem w dobrej formie i już nie mogę się doczekać

– zadeklarował.

Tomasz Bojanowski

Zobacz komentarze

  • Dlaczego on jeździ w takim słabym zespole? Nikt z WT nie zauważył potencjału czy chodziło o inne kwestie? Teraz już tylko szosa czy dalej będzie w zimie cisnął przełaje?

    • ma kontrakt z zespołem z Belgii, który dla niego przekształcił się w grupę Pro-Conti. Pomagali mu przez lata, on zapowiada, że kontraktu obowiązującego do 2023 roku nie zerwie.

    • Nie zapominajmy o MTB, MVdP od jakiegos czasu zapowiada walke na przyszlorocznych Igrzyskach.

      Dobre geny, i miejmy nadzieje, ze to tylko to. Podoba mi sie ten brak kalkulacji chlopakow z przelajow w wyscigach na szosie. Kwiato tez tak czasem potrafi pojechac.

    • On w tym słabym zespole może mieć wyższą wypłatę, niż mu proponowali w WT. Za przełaje pół miliona E. z nagród. Na 99% 1.5 ml E. dochodu rocznego. No i gdzie go miało ciągnąć. Teraz sytuacja się zmieni, nie każdego będzie stać by go mieć.

Recent Posts

Giro d’Italia 2024: etap 6 – przekroje/mapki

Zapowiedź 6. etapu Giro d’Italia 2024. 9 maja (czwartek): Torre del Lago Puccini – Rapolano Terme (180 km ⭐️⭐️⭐️).

8 maja 2024, 17:59

Giro d’Italia 2024: etap 5. Wielki dzień Benjamina Thomasa

Francuz Benjamin Thomas, po ucieczce czterech zawodników, wygrał piąty etap Giro d’Italia.

8 maja 2024, 17:28

Jonathan Milan jak lew | Jonas Vingegaard wrócił do treningów

Xi Jinping na Tourmalet. Mediolan San Remo kobiet coraz bliżej. Wiadomości z wtorku, 7 maja.

7 maja 2024, 20:44

Giro d’Italia 2024: etap 5 – przekroje/mapki

Zapowiedź 5. etapu Giro d’Italia 2024. 8 maja (środa): Genua – Lukka (178 km ⭐️⭐️).

7 maja 2024, 18:06

Giro d’Italia 2024: etap 4. Jonathan Milan po perfekcyjnym rozprowadzeniu

Jonathan Milan wygrał w liguryjskim miasteczku Andora czwarty etap wyścigu Giro d’Italia. Liderem wyścigu pozostał Słoweniec Tadej Pogacar.

7 maja 2024, 17:03

Rozgrzewka Pogacara | Merlier dla Weylandta | Skujins przedłużył kontrakt

Tadej Pogacar atakuje, ale tylko dla rozgrzewki. Merlier ponownie uczcił pamięć Woutera Weylandta. Wiadomości z poniedziałku, 6 maja.

6 maja 2024, 23:55