Tour de France

Tour de France 2018: etap 3 – przekroje/mapki

Zapowiedź 3. etapu Tour de France. 9 lipca: Cholet – Cholet (35,5 km; jazda drużynowa na czas)

Trzeci etap “Wielkiej Pętli” będzie etapem drużynowej jazdy na czas. Kolarze pokonają liczącą 35,5 kilometra pętlę ze startem i finiszem w Cholet.

Na trasie znajduje się kilka ostrych zakrętów, które jak zawsze wymagają ostrożności i wybijają kolarzy z tempa, acz między 10 i 25 oraz 27 i 34 kilometrem droga biegnie pięcioma w miarę prostymi odcinkami, co powinno umożliwić rozwinięcie dużych prędkości. Profil etapu jest lekko pofałdowany, jednak zawodnicy nie będą musieli pokonywać podjazdów o nachyleniu większym niż 3%.

Nad Cholet prognozowana jest słoneczna pogoda, więc startujący nie muszą się obawiać śliskiej nawierzchni. Oczywistym jest, że każdej ekipie zależy na jak najlepszym wyniku, jednak nie każdy skład radzi sobie dobrze w tej konkurencji. Po stratach poniesionych przez kilku faworytów na pierwszym odcinku, kolejny słabszy występ może przełożyć się na dobrze ponad minutę straty do rywali po wyjeździe z Wandei.

Na takiej trasie o zwycięstwo walczyć powinny zespoły Sky i BMC Racing, które w podobnej próbie najlepiej wypadły podczas Criterium du Dauphine. Chris Froome i Richie Porte już muszą odrabiać, więc ich pomocnicy będą podwójnie zmotywowani do zostawienia na trasie wszystkich sił.

W grze powinny znaleźć się też ekipy Mitchelton-Scott i Quick-Step Floors. Pierwsza też musi odrabiać straty poniesione przez Adama Yatesa, a Brytyjczykowi pomogą Michael Hepburn, Jack Bauer i Luke Durbridge. W zespole Patricka Lefevere’a kół zamachowych belgijskiego pociągu upatrywać można w Bobie Jungelsie, Yvesie Lampaercie czy Nikim Terpstrze.

Godzina startu zespołów:

Mitchelton – Scott                15:10
Team Sky                          15:15
Movistar Team                     15:20
Groupama – FDJ                    15:25
BMC Racing Team                   15:30
Team EF Education First – Drapac  15:35
UAE Team Emirates                 15:40
Ag2r La Mondiale                  15:45
Team Fortuneo – Samsic            15:50
Direct Energie                    15:55
Lotto Soudal                      16:00
Team LottoNL – Jumbo              16:05
Cofidis Solutions Credits         16:10
Team Sunweb                       16:15
Team Dimension Data               16:20
Team Katusha Alpecin              16:25
Bahrain – Merida                  16:30
Trek – Segafredo                  16:35
Astana Pro Team                   16:40
Wanty – Groupe Gobert             16:45
Quick – Step Floors               16:50
Bora – hansgrohe                  16:55

grafiki: ASO/Geoatlas

Artur Pierzyński

Zobacz komentarze

  • Będzie dużo stresu i "ciśnienia" w SKY, BMC by odrabiać straty i uzyskac przewagę,a Movistar będzie chciał uniknąć powiększenia kolejnych strat; wiec będzie się działo ! Oby bez poważnych upadków !!!
    Gaviria we wtorek w "żółtej" :).

    • Miejsce w klasyfikacji drużynowej, z zastrzeżeniem, że drużyna lidera wyścigu startuje ostatnia.

  • Gdzieś mi wcześniej komentarz wsiąknęło, więc go powtórzę, tak z grubsza.

    Odnośnie powszechnych narzekań na trasy TdF, zwłaszcza w odniesieniu do GdI czy VE. Otóż w mojej opinii tak nie jest. O atrakcyjności decydują przede wszystkim kolarze. A TdF, jako ten najbardziej prestiżowy z tourów, był i jest tym, na który się nastawiają najwięksi. Teoretyczni więc powinno być super i ekstra ciekawie. I zawsze ten dreszczyk jest dopóty się zacznie. A potem taka jedna ekipa zabija wszystko. To nie wina trasy. Tak samo zabiliby każdy inny wyścig, gdyby się na niego równie mocno nastawili. I dziś może być taki dzień, że zabijanie zaczną. Szczęśliwie są już straty, więc wyścigu jeszcze nie rozstrzygną.

    A sama trasa? Cóż, mi się podoba. Jest tu wszystko. Elita sprinetrów, a nie to co na innych turach, kiedy sprinterzy jeżdżą za karę. Bruki, wiatry, trudne końcówki (które już namieszały jak widać), dynamiczne etapy w górach, czasówki.

    A taki giro np potrafi być wyścigiem tak trudnym, że jedzie się na przetrwanie, bez walki z przodu. Mało takich edycji było? Tegorocznej nie liczę, bo dwóch astmatyków bawiło się po swojemu. Jeden na początku, drugi na końcu. Reszta jechała równo i bez fajerwerków własnie. Ot, na przetrzymanie.

    • Przeceniasz "Skajowcow", zapominasz że jadą tu najlepsi z najlepszych i nikt łatwo skóry nie sprzeda .

  • tak jest co roku, drogi Apollo. I jakie są efekty?
    Ale uciesze się, jeśli sę pomyle :)

  • No i nawet mimo tego, że nie wygrali, to i tak większości dołożyli grube sekundy. W tym np Movistarowi.

Recent Posts

La Vuelta Femenina 2024: etap 6. Triumf Muzic, Vollering się umacnia

Francuzka Evita Muzic (FDJ-Suez) wygrała po wspinaczce do Laguna Negra szósty etap La Vuelta Femenina.

3 maja 2024, 19:54

Giro d’Italia 2024: etap 1 – przekroje/mapki

Zapowiedź 1. etapu Giro d’Italia 2024. 4 maja (sobota): Venaria Reale – Turyn (140 km ⭐️⭐️⭐️).

3 maja 2024, 17:36

Red Bull oficjalnie sponsorem Bora-hansgrohe | Vollering poczuła ulgę

Red Bull oficjalnie z Bora-hansgrohe. Amy Pieters podała SD Worx do sądu. Nicholas van der Merwe wygrywa w Chełmży. Wiadomości…

2 maja 2024, 21:07

Zapowiedź Giro d’Italia 2024

Giro d'Italia, czyli pierwszy Grand Tour w sezonie kolarskim. Trzy tygodnie walki o bezcenną maglia rosa. Oto co czeka ich…

2 maja 2024, 19:30

La Vuelta Femenina 2024: etap 5. Zabójcze tempo Demi Vollering

Demi Vollering (SD Worx-Protime) zdobyła na Alto del Fuerte Rapitan piąty etap La Vuelta Femenina oraz objęła prowadzenie w klasyfikacji…

2 maja 2024, 17:41

Plan i szczęście Faulkner | Włodarczyk wraca do ścigania | Buchmann rozczarowany

Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.

1 maja 2024, 20:27