Rafał Majka, Primoz Roglic i Rigoberto Uran to kandydaci do podium rozpoczynającego się wyścigu Tour of Slovenia. Wynik dla każdego z nich będzie jednak sprawą drugorzędną, a sam start przerywnikiem w treningu do Tour de France.
Kolarz grupy Bora-hansgrohe wraca do Słowenii jako zeszłoroczny zwycięzca, mając za sobą nie do końca udany występ w Tour of California oraz zgrupowanie w Sierra Nevada.
Liczę na dobrą jazdę, tak jak przed rokiem. Słowenia jest dla nas ważnym etapem przygotowań do Tour de France. Przyjechaliśmy tu w silnym składzie, podobnie zresztą jak inne drużyny. To plus dla rywalizacji, myślę też, że dodatkowy dzień wyścigu jest dobrą sprawą, gdyż oznacza jeden dzień mniej treningów
– powiedział zwycięzca trzech etapów “Wielkiej Pętli”.
Majka jak zawsze nie napina się na wynik.
Zdążyliśmy już tu być na rowerze, drogi są piękne. Chcę pojechać dobry wyścig, a wynik jest sprawą drugorzędną. Liczę na dobry trening oraz pokazanie czegoś specjalnego z Davide Formolo. W tym roku wygrać będzie trudniej, faworytem jest Roglic, tym bardziej, że na zakończenie mamy jazdę na czas
– dodał medalista igrzysk w Rio de Janeiro.
Właśnie na Słoweńcu z LottoNL-Jumbo skupią się oczekiwania miejscowych kibiców. Roglic ma dobre wspomnienia ze swojego narodowego wyścigu, gdyż właśnie tu, jeszcze w barwach Adria Mobil, odniósł w 2015 roku pierwsze wartościowe zwycięstwo w kolarstwie.
Fajnie jest ścigać się na własnych drogach, przed fanami, którzy normalnie widzą mnie tylko na ekranach telewizorów. Niesamowite, że wyścig przejedzie przez moje rodzinne miasto [Trbovlje – 128 km 3. etapu], spodziewam się na miejscu wielu moich przyjaciół i sąsiadów
– wyraził nadzieję Primoz Roglic, który zdaje sobie sprawę jak wielkie są wobec niego oczekiwania.
Wielu uważa mnie za faworyta, ale wszyscy rozpoczniemy od zera, nie mam na starcie żadnej przewagi. Z pewnością możemy oczekiwać świetnej walki, a na końcu zwycięży najlepszy. To mój ostatni wyścig przed Tour de France, moja ostatnia szansa, aby zobaczyć czy coś nadal wymaga poprawy.
Rigoberto Uran w ty sezonie nie imponuje wynikami, ale podobnie było w zeszłym, do czasu Tour de France, który Kolumbijczyk ukończył na drugim miejscu. 31-letni zawodnik Education First-Drapac liczy na powtórkę z rozgrywki.
Na Tour of Slovenia jestem po raz pierwszy. Wybrałem ten wyścig do przygotowań na Tour, wolałem przyjechać tu niż na Dauphine. Trudno będzie wygrać z Primozem Roglicem. Trasa ma pięć etapów, jak dla mnie wystarczy.
Etap prawdy Tour of Türkiye dla Franka van den Broeka. W Garcii triumf Mirre Knaven. Wiadomości i wyniki z piątku,…
Brandon McNulty (UAE Team Emirates) wygrał trzeci etap Tour de Romandie, jazdę indywidualną na czas.
Górskie trasy rowerowe wcale nie są tak dużym wyzwaniem, jak wiele osób sądzi.
Szef UAE Team Emirates potwierdza cele Tadeja Pogacara. Lund znowu najlepszy w Turcji. Wiadomości i wyniki z 25 kwietnia.
Belg Thibau Nys (Lidl-Trek) zdobył po podjeździe do Les Marécottes drugi etap Tour de Romandie i objął prowadzenie w wyścigu.
Katarzyna Niewiadoma zmieniła plany na Igrzyska Olimpijskie. Zamiast na czasówce, Polka skupi się na wyścigu ze startu wspólnego i Tour…
Zobacz komentarze
podobają mi się takie wyścigi na Słowenia, czy Chorwacja-oferują piękne widoki, ciekawe górskie etapy. Mają też jedną wadę-szybko pną się w hierarchii wyścigów i pokazują, że niestety nasz narodowy Tour nie idzie w dobrą stronę pod kątem oferowanych tras itp.
Mnie się podoba układ trasy. Z każdym kolejnym etapem coraz większe trudności, a co za tym idzie różnice czasowe, a na deser jeszcze czasówka.