Bernard Hinault: “Froome nie jest częścią legendy kolarstwa”

Tegorocznym triumfem w Giro d’Italia Chris Froome wygrał trzy kolejne Wielkie Toury i dorównał tym Eddy’emu Merckxowi i Bernardowi Hinaultowi. Francuski mistrz nie daje jednak Brytyjczykowi prawa do szczycenia się takim osiągnięciem.

Hinault zwyciężył w sumie 10 Wielkich Tourach, a swoją serię zaliczył w latach 1982-1983, wygrywając kolejno Giro d’Italia, Tour de France oraz rozgrywany wczesną wiosną Vuelta a Espana. 63-latek uważa, że jego młodszy kolega z peletonu nie może poczuwać się za zwycięzcę trzech ostatnich trzytygodniówek.

W Vuelcie nie przeszedł testu antydopingowego, próbka B potwierdziła wynik, więc stosował doping i musi ponieść za to karę. Nigdy nie pozwoliłbym mu wystartować w Giro d’Italia

– mówi w “Het Laatste Nieuws”.

Hinault, chyba jak my wszyscy, denerwuje się, że sprawa wyjaśnienia przekroczonego dozwolonego poziomu salbutamolu u Chrisa Froome’a ciągnie się już od 9 miesięcy, a co gorsza, jej końca nie widać.

Dlaczego tak długo musimy czekać na decyzję w tej sprawie? Dlaczego w podobnych sprawach tych dwóch Włochów [Alessandro Petacchi i Diego Ulissi] zostało znacznie szybciej zawieszonych? Jakim prawem Froome ma tyle czasu, aby znaleźć wyjaśnienie? Czy dlatego, że Sky posiada tyle pieniędzy?

“Borsuk” trzęsie się na samą myśl, że może zobaczyć Froome’a na trasie “Wielkiej Pętli”.

On nie jest częścią legendy naszego sportu, bo jakie daje świadectwo kolarstwu? To prawdziwy skandal, że może pojechać w Tour de France. To musi się skończyć

– grzmi Hinault.