Zmotywowany, ale ze spokojną głową podejdzie Julian Alaphilippe do startu w niedzielnym Liege-Bastone-Liege. Zwycięzca środowej Strzały Walońskiej jest pozytywnie naładowany i z pewnością włączy się do walki o swój pierwszy w karierze monument.
Czuję się bardzo dobrze, zwłaszcza po tak wielkim sukcesie. Było wiele emocji, nie mogłem uwierzyć w zwycięstwo w Huy
– mówi 25-letni Francuz z Quick-Step Floors w rozmowie ze „Sporza”.
Najgroźniejszym rywalem Alaphilippe’a wydaje się Alejandro Valverde. Hiszpan pojedzie po swoje piąte zwycięstwo w „Staruszce”, a tym samym o wyrównanie rekordu Eddy’ego Merckxa.
Jestem bardzo zmotywowany, a mój zespół gotowy na dobry wyścig w niedzielę. Mam wiele szacunku dla Alejandro Valverde, który rywalizuje z najlepszymi przez cały sezon, ale nie lubię gdy mnie się z nim porównuje. Przez ostatnie kilka lat zbliżałem się do niego, a to że pokonałem go na Muur de Huy, sprawiło, że zwycięstwo było jeszcze piękniejsze.