Jedną z ofiar agresywnej jazdy Team Sky na trzecim etapie Vuelta a Espana był Alberto Contador. Startujący w swoim pożegnalnym wyścigu 34-latek odpadł na początku ostatniej przełęczy de la Comella, w konsekwencji czego na mecie zameldował się spóźniony o dwie i pół minuty, do zwycięzcy Vincenzo Nibalego (Bahrain-Merida).
Trzykrotny triumfator z Madrytu nie miał nic na swoje usprawiedliwienie.
Jechało mi się bardzo ciężko, już na La Rabassa [przedostatnia górska premia] mocno to odczułem. Nie wiem z czego to wynika, czułem się wyjątkowo słaby. Nawet, gdy tempo było w miarę spokojne, trudno mi było za nim nadążyć. Mam nadzieję, że to tylko gorszy dzień. Teraz najważniejsze to wypocząć i spróbować znaleźć wyjaśnienie przyczyn tej słabości
– powiedział na mecie w Andorze lider grupy Trek-Segafredo.
“El Pistolero” od odpowiedzi na tę zagadkę uzależnia przyjęcie taktyki na resztę wyścigu.
Co by nie było, chcę się cieszyć Vueltą. Tak zrelaksowany jeszcze nie jechałem w tym wyścigu, cieszę się tu wszystkim, jak tylko potrafię. Oczywiście chcę jechać na czele, dziś nie potrafiłem, ale spróbuję w kolejnych dniach.
Co by się nie stało Contador nie wyobraża sobie, by nie dojechał do Madrytu.
Nie wycofam się z wyścigu, zostanę, aby nim się cieszyć. Przyznaję, to ogromny cios, ale liczę, że się jeszcze odegram
– zaznaczył na koniec.
Xi Jinping na Tourmalet. Mediolan San Remo kobiet coraz bliżej. Wiadomości z wtorku, 7 maja.
Zapowiedź 5. etapu Giro d’Italia 2024. 8 maja (środa): Genua – Lukka (178 km ⭐️⭐️).
Jonathan Milan wygrał w liguryjskim miasteczku Andora czwarty etap wyścigu Giro d’Italia. Liderem wyścigu pozostał Słoweniec Tadej Pogacar.
Tadej Pogacar atakuje, ale tylko dla rozgrzewki. Merlier ponownie uczcił pamięć Woutera Weylandta. Wiadomości z poniedziałku, 6 maja.
Zapowiedź 4. etapu Giro d’Italia 2024. 7 maja (wtorek): Acqui Terme – Andora (190 km ⭐️⭐️).
Belg Tim Merlier wygrał po finiszu z peletonu trzeci odcinek Giro d’Italia.
Zobacz komentarze
Mozna powiedzieć że to już nie ten Contador co kiedyś...
ale on już nic nie musi udowadniac on może pięknie pożegnać się z Vuelta... i tak pewnie zrobi a ja i tak będę trzymał kciuki za trzykrotnego mistrza Vuelty.