Wiadomości

Clasica San Sebastian. Michał Kwiatkowski: “to wspaniały dzień”

Triumf Michała Kwiatkowskiego w Clasica San Sebastian to już trzecia wiktoria 27-latka w ważnym wyścigu jednodniowym w tym roku.

Do dziś w 37-letniej historii wyścigu Clasica San Sebastian najlepszym rezultatem wywalczonym przez polskiego kolarza było 7. miejsce Piotra Wadeckiego z 2001 roku.

Michał Kwiatkowski o raz kolejny wpisał się do annałów polskiego kolarstwa, po 237-kilometrowej batalii wygrywając Donostia Klasikoa i na podium odbierając tradycyjny kapelusz – txapellę.

Przyjechaliśmy tu z mocnym składem. To wspaniały dzień, nigdy nie miałem możliwości walczyć tu o zwycięstwo. Dziś był ten dzień. Ekipa dała z siebie wszystko, położyli na szali co mieli, żeby tu dziś wygrać

– mówił Kwiatkowski na krótkiej konferencji prasowej po zakończeniu zmagań.

Nie wiedziałem jak będę się czuł po Tourze. Odpoczywałem trochę i mogłem chwilę potrenować przed tym wyścigiem. Taka wygrana była dla mnie marzeniem.

Ekipa Sky na pagórkowatej trasie jechała mądrze, kolejno angażując w akcje zawodników, ale dopiero w końcówce biorąc na siebie ciężaru prowadzenia wyścigu. Kolarze brytyjskiego zespołu grali na Kwiatkowskiego, który nie tylko Tour de France zakończył w bardzo dobrej formie, ale i w przeszłości pokazał, że na baskijskich wzgórzach potrafi sobie radzić.

Kwiatkowski w końcówce trzymał swój rytm i na stromiźnie zlokalizowanej 8 kilometrów przed metą kwestie rozgrywania wyścigu oddał w ręce jadącego na swoim terenie Mikela Landy. Ten pognał za atakującym Tonym Gallopinem, a na zjeździe nie współpracował z Francuzem i z Bauke Mollemą (Trek-Segafredo), wiedząc, że szybciej finiszujący od niego Polak depcze im po piętach.

Kwiatkowski dojechał do grupki na 4 kilometry przed metą i od tego momentu wyścig zdawał się w zasadzie rozstrzygnięty. Polak nie miał nic przeciwko próbom kolegi – Landa na kilometr przed metą przez chwilę miał kilka metrów przewagi i Toma Dumoulina na kole, ale z akcji nic nie wyszło.

Bask, choć jechał przed swoją publicznością, zdawał sobie sprawę, że finiszu nie wygra. Dwójka po krótkiej konsultacji radiowej ruszyła na finisz – Landa pomógł Kwiatkowskiemu, który na finiszu nie zmarnował poświęcenia drużynowego kolegi.

Mikel Landa był kluczowym elementem układanki. Poczekał na mnie na zjeździe, wiedział jak to rozegrać i jestem mu za to bardzo wdzięczy. Cieszę się też, że mogłem wygrać ostatni wyścig Haimara Zubeldii, z którym ścigałem się jeszcze w Radioshacku. Haimar to prawdziwy gentleman

– tłumaczył Kwiatkowski, komplementując baskijskich zawodników.

Paweł Gadzała

Zobacz komentarze

Recent Posts

Thomas posłuchał swojego instynktu | Dominika Włodarczyk 4. w Pampelunie

Sam Welsford wygrywa na Węgrzech. Fabio Jakobsen bez formy. Weź udział w Mistrzostwach Polski Branży Budowlanej. Wiadomości i wyniki ze…

8 maja 2024, 20:36

Giro d’Italia 2024: etap 6 – przekroje/mapki

Zapowiedź 6. etapu Giro d’Italia 2024. 9 maja (czwartek): Torre del Lago Puccini – Rapolano Terme (180 km ⭐️⭐️⭐️).

8 maja 2024, 17:59

Giro d’Italia 2024: etap 5. Wielki dzień Benjamina Thomasa

Francuz Benjamin Thomas, po ucieczce czterech zawodników, wygrał piąty etap Giro d’Italia.

8 maja 2024, 17:28

Jonathan Milan jak lew | Jonas Vingegaard wrócił do treningów

Xi Jinping na Tourmalet. Mediolan San Remo kobiet coraz bliżej. Wiadomości z wtorku, 7 maja.

7 maja 2024, 20:44

Giro d’Italia 2024: etap 5 – przekroje/mapki

Zapowiedź 5. etapu Giro d’Italia 2024. 8 maja (środa): Genua – Lukka (178 km ⭐️⭐️).

7 maja 2024, 18:06

Giro d’Italia 2024: etap 4. Jonathan Milan po perfekcyjnym rozprowadzeniu

Jonathan Milan wygrał w liguryjskim miasteczku Andora czwarty etap wyścigu Giro d’Italia. Liderem wyścigu pozostał Słoweniec Tadej Pogacar.

7 maja 2024, 17:03