Tour de France 2017. Richie Porte: “mam przed sobą ogromną szansę”

Richie Porte przedłużył umowę z drużyną BMC Racing Team i zapewnił, że stać go na walkę o zwycięstwo w 104. Tour de France. 

W tym sezonie 32-letni “Tasmański Diabeł” zanotował kilka bardzo dobrych wyników. Rozpoczął rok od zwycięstwa w Tour Down Under, gdzie pokazał klasę na niełatwych etapach prowadzących do Paracombe i Old Willunga Hill. W Australii pojawił się również na starcie Cadel Evans Great Ocean Race, który ukończył jednak w trzeciej dziesiątce.

Po przeniesieniu się do Europy, podopieczny Jima Ochowicza ruszył do boju w Paryż-Nicea, lecz drugiego dnia, przy silnym wietrze, został zgubiony przez peleton. Zrehabilitował się jednak na siódmym, królewskim odcinku “Wyścigu ku Słońcu”, prowadzącym na szczyt Col de la Couillole, gdzie triumfował. W Tour de Romandie również zajął pierwsze miejsce, głównie dlatego, iż zarówno na górskim, czwartym etapie, jak i finałowej jeździe na czas został sklasyfikowany tuż za zwycięzcą.

Podczas Criterium du Dauphiné 32-latek pokazał klasę na jedynej czasówce, i przystąpił do ostatniego etapu w żółtej koszulce lidera. Ten nie poszedł jednak po jego myśli. Kolarz BMC Racing Team został szybko pozbawiony pomocy swoich kolegów, a na jednym z podjazdów został zdystansowany. Przez to stracił prowadzenie, lecz utrzymał miejsce na podium wyścigu, a konkretniej – na jego środkowym stopniu.

fot. ASO/A.Broadway

W sobotę, Porte stanie na starcie Tour de France po raz siódmy w karierze. Jego najlepszym dotychczasowym wynikiem w tym wyścigu jest piąta lokata, którą wywalczył w ubiegłym sezonie. Wówczas, zwycięzca Paryż-Nicea z 2013 i 2015 roku po raz pierwszy zajął miejsce w czołowej dziesiątce “Wielkiej Pętli”. Tym razem, aspiracje Tasmańczyka są jednak jeszcze większe.

Mam przed sobą ogromną szansę. Podczas swoich dotychczasowych występów we Francji nigdy nie wspierała mnie cała ekipa. Tegoroczny sezon poszedł bardzo dobrze, ale to jest główny cel – podium w Paryżu. Wspiera mnie bardzo utalentowana ósemka ludzi oraz wiele osób, których tu nie widać – jestem gotowy

– podkreślił podczas konferencji prasowej w Dusseldorfie.

Mamy jeden cel i jest nim Richie Porte na podium w Paryżu

– stwierdził jasno Jim Ochowicz, otwierając konferencję prasową zespołu.

Na konferencji potwierdzono również, że 32-latek przedłużył swój kontrakt z drużyną prowadzoną przez Ochowicza. Porte ściga się w czarno-czerwonej koszulce od ubiegłego sezonu, a w tych barwach wywalczył już łącznie siedem zwycięstw.

Moje pierwsze dwa lata w tym zespole były bardzo udane, więc nowy kontrakt to logiczne posunięcie. W mojej karierze byłem już członkiem wielu drużyn, i myślę, że BMC najbardziej do mnie pasuje

– stwierdził.

Na starcie 104. edycji wyścigu dookoła kraju nad Sekwaną stawi się cała światowa czołówka. Udział wezmą m.in. Chris Froome (Team Sky), Alberto Contador (Trek-Segafredo), Nairo Quintana (Movistar Team), Romain Bardet (AG2R La Mondiale) i Rafał Majka (Bora-hansgrohe). Dla Porte’a głównym faworytem będzie urodzony w Kenii Froome.

Wygrał więcej edycji tego wyścigu niż którykolwiek z nas. Pokonałem go kilka razy w tym sezonie, lecz 1 lipca to zejdzie na drugi plan

– powiedział urodzony w Lauceston zawodnik.

To właśnie w sobotę, 1 lipca rozpocznie się tegoroczny Tour de France, a pierwszym etapem będzie jazda indywidualna na czas. Finisz wyścigu nastąpi 23 lipca w Paryżu.