Danielo - odzież kolarska

Paryż-Nicea 2017: Richie Porte pokonany, ale nie złamany

Richie Porte uśmiecha się zalotnie, Paryż-Nicea 2017

Przyjechał po zwycięstwo, a po dwóch etapach notuje stratę 15 minut. Richie Porte największym rozczarowaniem Paryż-Nicea?

Kolarz BMC miał mocne podstawy sądzić, że odegra niepoślednią rolę w “wyścigu ku słońcu”. W 2015 roku wygrał w Nicei, w zeszłym sezonie zajął trzeci stopień podium, ustępując tylko Geraintowi Thomasowi i Alberto Contadorowi. Mocno wszedł też w obecny sezon, w drugiej połowie stycznia zdominował wydarzenia na trasie Tour Down Under.

32-letni Australijczykowi nie pomaga pogoda na północy Francji. Deszcz, potęgujący odczucie chłodu wiatr oraz ranty, trudno znieść takie warunki po przylocie z Antypodów. Porte na pierwszym etapie Paryż-Nicea jeszcze zdołał się obronić, ale już drugiego dnia do Amilly dojechał ze stratą 14 minut do najlepszych.

Nie przepadam za tego rodzaju ściganiem, jednak nie szukam usprawiedliwień dla swojej jazdy

– skomentował swoją postawę za metą.

Kiepska jazda nie zniechęca Porte. W nieszczególnie rozpoczętym tygodniu zamierza jeszcze coś udowodnić.

Myślę, że takie dni uczą więcej niż zwycięstwa. To był ciężki dzień dla wszystkich, dla całego peletonu. Nikt nie jest bardziej rozczarowany niż ja, ale liczę, że w tym tygodniu zdołam się odwdzięczyć kolegom, walcząc o etap na czasówce i górskich odcinkach

– zapewnił.

1 Comments

  1. Piotrek Rutkowski

    7 marca 2017, 12:18 o 12:18

    Mistrz stycznia