Była mistrzyni świata Petra de Bruin na antenie holenderskiej telewizji “NOS” przyznała, że przez lata zawodowej kariery była wielokrotnie molestowana seksualnie.
54-letnia Holenderka po latach przerwała milczenie i w obliczu skandalu wiszącego nad holenderskim kolarstwem, zdecydowała się na opowiedzenie o swoich przejściach.
Holenderski Królewski Związek Kolarski (KNWU) w listopadzie wszczął postępowanie w sprawie przypadków molestowania seksualnego, po tym jak o swoich doświadczeniach publicznie opowiedziała inna była zawodniczka – Marijn de Vries.
Mam dziś 54 lata i co dzień mam zgryzoty z powodu tych wydarzeń. Długo zajęło mi zdecydowanie się na publiczne powiedzenie prawy. To boli
– powiedziała de Bruin.
Holenderka w 1979 roku została mistrzynią świata w wyścigu ze startu wspólnego, a na przestrzeni lat wygrała cztery etapy kobiecego Tour de France (1984, 1985), a także brąz mistrzostw świata w wyścigu indywidualnym na dochodzenie (1980).
Łącząca tor i szosę zawodniczka, która zawodowo ścigała się w latach 1978-1989, w wywiadzie stwierdziła, że przez lata molestowana była przez kilka osób, w tym przez 10 lat przez niewymienionego z nazwiska managera. Sprawę zgłosić miała w holenderskim związku po zakończeniu kariery, ale zamiast sprawy w sądzie skończyło się na arbitrażu i zaprzeczeniom.
KNWU w specjalnym oświadczeniu podziękowała zawodniczce za zdecydowanie się na powiedzenie prawdy. W sprawie wszczęto już postępowanie.