Danielo - odzież kolarska

Roberta Gesinka uratował kask

Kolarz LottoNl-Jumbo długo nie nacieszył się Tour de Suisse.

Przygotowujący się do Tour de France Robert Gesink nie ukończył drugiego etapu Tour de Suisse. Holender najechał na nierówność w asfalcie i przewrócił się na twarz. Kto wie czy od śmiertelnego upadku nie uchronił zawodnika założony kask.

Nic nie mogę sobie przypomnieć. Upadłem na głowę i złamałem kask. Pamiętam poranek, ale nic co potem

– opowiadał Gesink, którego przewieziono do szpitala na badania kontrolne.

30-letni Holender przyjechał do Szwajcarii z wysokogórskiego zgrupowania. W tym roku nie zapisał dobrych wyników, najwyżej, na 15. miejscu ukończył Strzałę Walońską. Wypadek nie powinien stanąć mu na drodze do “Wielkiej Pętli”. Już wcześniej było wiadomo, że nie znajdzie miejsca w reprezentacji kraju na Igrzyska w Rio.