Danielo - odzież kolarska

Wolta ASO szansą CCC Sprandi na udział w Tour de France

Jeżeli ASO nie porozumie się z UCI w sprawie reformy WorldTour to znacznie wzrosną szanse na historyczny start polskiej drużyny w Tour de France.

Jak wiemy organizator „Wielkiej Pętli” i Vuelta a Espana poinformował, że w 2017 roku zgłosi organizowane przez siebie wyścigi do kategorii x.HC. Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami w tego typu imprezach drużyny z licencją ProTeam mogą stanowić maksymalnie 70 procent peletonu.

Dla nas to żaden problem

– mówi dyrektor Tour de France Christian Prudhomme w rozmowie z “velo101.com”.

Trzynaście zamiast osiemnastu drużyn worldtourowych otworzy wrota dla ekip z drugiej dywizji. Pozwoli nam to zabrać mniej zespołów, razem dwadzieścia, a zatem wprowadzić to o co nam chodzi, mniejszy peleton na start. Inne wyścigi dostaną inne zespoły i wszyscy na tym wygrają

– utrzymuje francuski działacz.

Warto dodać, że zgodnie z obowiązującymi przepisami wyścigi kategorii 1.HC nie mogą przekroczyć dystansu 200 kilometrów, na czym ucierpiałyby dwa monumenty – Paryż-Roubaix i Liege-Bastogne-Liege, natomiast 2.HC tylko za zgodą UCI mogą liczyć więcej niż 5 etapów.

W wojnie rozgrywanej przez ASO ma nie tylko chodzić o utrzymanie obecnej struktury kolarstwa zawodowego, ale przede wszystkim o osłabienie pozycji Briana Cooksona przed nowymi wyborami prezydenta UCI. Francuzi stawiają na Davida Lappartienta lub Richarda Chassota. Pierwszy to szef francuskiego związku, drugi kieruje szwajcarskim.

Problem filozoficzny

Prudhomme wyjaśniał też motywy decyzji o wycofaniu imprez takich jak Tour de France, Vuelta a Espana czy Paryż-Roubaix z kalendarza WorldTour w sezonie 2017.

To idzie w zupełnie innym kierunku niż rok temu. Wtedy mówiono o odchudzeniu kalendarza, dziś dokładają nam kolejne dni. Kolarstwo to piramida, a Tour jest na jej szczycie. To nie kwestia formuły, a rzeczywistości w jakiej żyjemy

– mówił, zaznaczając, że celem jest by najlepsi kolarze świata mogli walczyć ze sobą w najważniejszych wyścigach, ale także startować w mniejszych imprezach.

ASO reformie kalendarza WorldTour sprzeciwiało się od jakiegoś czasu, nie zgadzając się na rozszerzanie prestiżowego cyklu i nie mogąc dojść do porozumienia z ekipami, które domagały się udziałów w zyskach z transmisji.

Prudhomme uważa, że zobowiązanie zawodników do ścigania się w przeładowanym kalendarzu WorldTour zabije możliwości uczestnictwa w mniejszych imprezach.

Nibali, zwycięzca wszystkich trzech Grand Tourów jesienią startuje we Włoszech i wygrywa. To wspaniałe. Chcemy sytuacji w której taki Thibaut Pinot może sobie wystartować w Tour du Doubs

– tłumaczył.