Danielo - odzież kolarska

Nowe przepisy dla kierownic czasowych | Bilbao i chwyt aerodynamiczny

UCI zmienia przepisy dotyczące samochodów i pozycji na rowerze. Pello Bilbao testował siebie i interpretację sędziów na prologu Tour Down Under. Oto przegląd informacji z 17 stycznia.

Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) zmieniła przepisy dotyczące bezpieczeństwa oraz pozycji na rowerze czasowym. Co nowego?

Od tego roku pojazdy mają trzymać się 25 metrów za zawodnikiem, a nie jak dotąd 10 metrów. Zmiana tłumaczona jest badaniami przeprowadzonymi na uniwersytecie w Eindhoven, które pokazują, że obecność pojazdu za sportowcem na rowerze może pomagać mu w zanotowaniu lepszego wyniku. I tak przy prędkości 46,8 km/h, obecność samochodu 10 metrów za zawodnikiem na 20-kilometrowej czasówce da sekundę zysku.

fot. UCI

Wyjątek uczyniono dla pojazdów sędziowskich czy fotografów: te mogą jechać bliżej, jeśli wymaga tego sytuacja, ale nie mogą trzymać się bezpośrednio za zawodnikiem/zawodniczką.

Do tego, za niebezpieczne manewry na motocyklu sędziowie będą mogli ukarać nie tylko prowadzącego, ale i jadącego z nim fotografa.

Druga zmiana dotyczy ustawienia kierownicy w rowerze czasowym. Unia zdecydowała się na podzielenie startujących na kategorie. I tak w przypadku zawodników/zawodniczek mierzących poniżej 180 cm, pozioma odległość między środkiem osi suportu a końcem lemondki może wynosić maksymalnie 80 cm. Do tego, koniec kierownicy nie może być umocowany wyżej niż 10 cm od punktu podparcia przedramienia.

Druga kategoria (przedział 180-189 cm) to 83 cm / 12 cm, a trzecia (190 cm+) 85 cm / 14 cm. Wprowadzenie tych zmian ma ułatwić zezwolenie na zwiększenia kąta nachylenia między podparciem a kierownicą z 15 stopni do 30 stopni.

 

fot. UCI

Pozostałe informacje dnia

  • Mark Cavendish związał się roczną umową z grupą Astana Qazaqstan. Więcej: Astana Qazaqstan potwierdza: Mark Cavendish w składzie
  • Wyścig Santos Tour Down Under wygrała Australijka Grace Brown (FDJ-Suez). Triumfatorka pierwszego etapu Daria Pikulik (Human Powered Health) uplasowała się na 44. pozycji.
  • W Tour Down Under mężczyzn prolog padł łupem Włocha Alberto Bettiola (EF Education-EasyPost). Włoch jechał w dobrych warunkach pogodowych i zdobył przewagę nad kolarzami, którzy startowali w deszczu. Więcej: Tour Down Under 2023: prolog. Alberto Bettiol najszybszy w Adelajdzie
  • Na prologu Tour Down Under ciekawą pozycję przyjął Pello Bilbao z Bahrain Victorious. Bask i jego mechanicy zmienili położenie manetek hamulców i obrócili kierownicę, co pozwoliło zawodnikowi na przyjęcie bardziej aerodynamicznej pozycji. Trzymanie w ten sposób kierownicy nie jest zabronione, ale bardzo przypomina zabronione przez UCI “łapki”. Bilbao jechał w deszczu i skończył na 25. pozycji.
  • Juan Pedro Lopez podczas treningu ekipy Trek-Segafredo w Hiszpanii upadł, doznając złamania lewego obojczyka. 25-letni Hiszpan jutro przejdzie operację.
  • Czy zobaczymy jeszcze Bradleya Wigginsa podczas relacji kolarskich w Eurosporcie? Niekoniecznie. Pierwszy brytyjski zwycięzca „Wielkiej Pętli” wciąż poszukuje swojego miejsca w życiu po zakończeniu kariery w 2016 roku, a obecna robota satysfakcji już mu nie sprawia. – Właściwie to nie przedłużyłem kontraktu z Eurosportem, więc nie wiem, czy będą to robił w tym roku. Naprawdę nie chcę być w Eurosporcie za 10 lat, jeżdżąc w wyścigach na tylnym siedzeniu motocykla. Teraz po prostu płynę z prądem – powiedział Wiggins w „Mail on Sunday”.
  • Zawodniczki ekipy SD Worx będą bohaterkami serialu dokumentującego pierwszy Tour de France Femmes. Program do obejrzenia w Holandii na Amazon Prime od 15 marca.

1 Comments

  1. Kuba

    22 stycznia 2023, 12:11 o 12:11

    Szkoda Wiggo, bo całkiem fajne były jego relacje. Ale widać, że ma to samo, co wielu utytułowanych sportowców na emeryturze – nie potrafi ułożyć sobie “życia pozasportowego”.