Danielo - odzież kolarska

Alexander Kristoff: “patrzę na Paryż-Roubaix”

W zeszły piątek w Calpe dziennikarzom pokazała się drużyna Katusha. Rosyjski team w nowej odsłonie. Zmieniły się przede wszystkim koszulki, cele pozostały te same cele.

Na pokładzie pozostali Joaquim Rodriguez, ściągnięto m.in. Jürgena van den Broecka (Lotto-Soudal) oraz Reina Taaramäe (Astana). Tercet ma powalczyć o klasyfikacje generalne wyścigów etapowych. W klasykach do boju o zwycięstwa wyruszy Alexander Kristoff.

Norweg święcił w zakończonym sezonie 20 triumfów, w tym w GP Ouest France-Plouay czy Scheldeprijs oraz przede wszystkim w Ronde van Vlaanderen. W nowym roku 29-latek skoncentruje się na Paryż-Roubaix.

Wiosna jest dla mnie najważniejsza, jednak chciałbym wygrywać również w dalszej części sezonu. Mam nadzieję, że uda mi się triumfować ponownie w monumencie. Ale jako sprinter nie wystarczy, jeśli tylko raz w roku staniesz na najwyższym stopniu podium

– mówił Kristoff w rozmowie z Cyclingnews.

W 2014 roku na trasie Tour de France nie było na niego mocnych na dwóch etapach, lecz tegoroczny lipiec był dla niego o wiele gorszy. Liczba wygranych etapów: zero.

Moi koledzy z zespołu walczyli dla mnie o jak najlepszą pozycję wyjściową. To świadczy, że jesteśmy silni i z optymizmem patrzymy w przyszłość. Być może niektórzy są ode mnie szybsi, lecz nie uważam, by różnica między nami była spora. Może jestem nieco wolniejszy, ale z odpowiednim przygotowaniem mogę ich pokonać. Mogę ich pokonać w klasykach, oni mnie nie

– powiedział Kristoff myśląc o Andre Greiplu (Lotto-Soudal), Marcelu Kittelu (Etixx-Quick Step) czy Marku Cavendishu (Dimension Data).