Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2015: wypowiedzi po 9. etapie

Sky chciało wygrać niedzielną drużynową czasówkę Tour de France. W Plumelec Brytyjczycy przegrali jednak z BMC Racing o zaledwie sekundę.

Ciężko zrozumieć, jak mogliśmy dzisiaj przegrać i to przegrać o sekundę, o tak mało. Pojechaliśmy jednak jako zespół bardzo mocny, więc możemy być z naszego występu zadowoleni. Wszyscy widzieliśmy, że pod koniec Nicolas Roche miał problemy, ale wykonał wcześniej kawał niesamowitej roboty. BMC Racing było od nas lepsze. W pierwszym tygodniu zmagań nic nie straciliśmy, a nawet udało się wypracować przewagę. Nasza sytuacja wyjściowa naprawdę jest bardzo dobra. Być może moja taktyka będzie bardziej defensywna, niż się tego spodziewałem. Nie przypuszczałbym, że Vincenzo Nibali tyle straci

– powiedział Chris Froome, który pozostał na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej.

Frumi wyprzedza w niej o 12 sekund Tejaya van Garderena (BMC Racing). Nibali, obrońca tytułu, jest dopiero trzynasty (+ 2.22 min.). Jutro pierwszy z dwóch zaplanowanych dni przerwy. W zielonej koszulce spędzi go Peter Sagan (Tinkoff Saxo), który jednak po dzisiejszej czasówce spadł w generalce na czwartą lokatę.

Dzisiejszy wynik nie jest fantastyczny, straciliśmy przecież 28 sekund, nie jest też jednak tak źle. Nie wiem, gdzie straciliśmy czas. Przed Alberto Contadorem i nami jeszcze długa droga do wygrania Touru. Musimy wierzyć, że się uda. Poszukamy naszych szans w górach

– mówił Słowak.

Natomiast w koszulce w grochy dla najlepszego górala w dalszym ciągu pedałuje Daniel Teklehaimanota (MTN-Qhubeka). Jego ekipa wykręciła trzeci wynik od końca (+ 1.56 min.).

Trasa była dla nas ciężka. Bałem się tego etapu. Super, że drugi tydzień rozpocznę w polka dot jersey. Chciałbym ten trykot zatrzymać, dlatego na pewno będę atakował i zbierał punkty

– zapowiedział Erytrejczyk.

fot. ASO/B.Bade