W zeszłym sezonie Romain Bardet zajął w Criterium du Dauphine piąte miejsce, miesiąc później w Tour de France był szósty. Młody Francuz chciałby przynajmniej powtórzyć te rezultaty.
Zawodnik teamu Ag2r przyznał, że o wiele bardziej leżą mu trzytygodniówki, niż tygodniowe etapówki.
W tygodniówkach znacznie większą rolę odgrywają czasówki
– mówił Bardet.
W tegorocznej edycji „Delfinatu” zabraknie jednak czasówki indywidualnej, pojawi się za to drużynowa jazda na czas z Roanne do Montagny (24,5 km). Team Bardeta raczej nie ma w niej większych szans w rywalizacji ze Sky (Chris Froome), Movistarem (Nairo Quintana) i Astaną (Vincenzo Nibali).
W zaistniałej sytuacji chyba znacznie lepszym pomysłem jest walka o zwycięstwo etapowe, niż koncentrowanie się na generalce. Dauphine jest wyścigiem, w którym możesz jechać tak, jak tego chcesz. Wracam do ścigania po dłuższej fazie treningowej. Chcę zobaczyć, jak wygląda moja forma. Chyba wszyscy kręcimy obecnie na 90-95% możliwości. Dobrze byłoby, żeby ta dyspozycja przełożyła się na jakiś dobry wynik
– dodał Bardet.
fot. ASO/G.Demouveaux
Etap prawdy Tour of Türkiye dla Franka van den Broeka. W Garcii triumf Mirre Knaven. Wiadomości i wyniki z piątku,…
Brandon McNulty (UAE Team Emirates) wygrał trzeci etap Tour de Romandie, jazdę indywidualną na czas.
Górskie trasy rowerowe wcale nie są tak dużym wyzwaniem, jak wiele osób sądzi.
Szef UAE Team Emirates potwierdza cele Tadeja Pogacara. Lund znowu najlepszy w Turcji. Wiadomości i wyniki z 25 kwietnia.
Belg Thibau Nys (Lidl-Trek) zdobył po podjeździe do Les Marécottes drugi etap Tour de Romandie i objął prowadzenie w wyścigu.
Katarzyna Niewiadoma zmieniła plany na Igrzyska Olimpijskie. Zamiast na czasówce, Polka skupi się na wyścigu ze startu wspólnego i Tour…