Kategorie: CzytelniaHistoria

Różowe historie: twardy jak Magni

Uszkodzony bark Alberto Contadora rozgrzał fanów, jednak co powiedzieć o stylu w jakim Giro przejechał Fiorenzo Magni?

Fiornezo Magni, trzeci wielki ze złotej epoki włoskiego kolarstwa, urodził się w Vaiano w Toskanii w 1920 roku. Nazywany “Lwem z Flandrii” lub “Kolosem z Monzy”, nigdy nie zyskał statusu choćby zbliżonego do tego, jakim obdarzeni byli Coppi i Bartali. Powodem nie były jedynie niesamowite wyniki i rywalizacja największego duetu Włoch, ale i skomplikowana wojenna przeszłość Magniego.

Zagmatwana historia dopiero co ponownie zjednoczonych Włoch brutalnie wplotła się w życiorys “Kolosa z Monzy”. Gdy Włochy przeżywała odrodzenie, on musiał zmagać się z oskarżeniami o kolaborację z reżimem Mussoliniego. W 1946 roku został nawet zdyskwalifikowany za swoje wojenne losy i nie mógł startować w wyścigach. W 1943 roku wstąpił do faszystowskiej partii Duce, ale co gorsza służył również w oddziałach faszystowskiej milicji. To wraz z jej oddziałami miał brać udział w tzw. maskarze w Valibonie, gdzie faszystowskie oddziały miały zmasakrować partyzantów. Ostatecznie Magni został uniewinniony, ale opinia pozostała.

W przeciwieństwie do wielu innych włoskich kolarzy, Magni lubił ścigać się poza granicami słonecznej Italii. Wygrywając 3 edycje Ronde van Vlaanderen z rzędu zasłużył sobie na pseudonim “Lwa z Flandrii”. Wygrywał etapy na Tour de France, gdzie zakładał koszulkę lidera, i młodziutkiej Vuelta a Espana. Klejnotami jego osiągnięć na rowerze pozostaną 3 zwycięstwa w Giro d’Italia.

Fiorenzo Magni wiedział, że jego długa i bogata kariera zakończy się w 1956. Do ukochanego Giro d’Italia przystępował jako obrońca tytułu i jeden z głównych faworytów. Podczas relatywnie łatwego etapu 12 z Grosseto do Livorno Magni upadł łamiąc obojczyk. Po ukończeniu etapu, lekarze w szpitalu doradzili mu założenie gipsu i wycofanie się z wyścigu. Dla twardego Włocha nie było to jednak opcja. Poprosił jedynie o elastyczny opatrunek i po dniu przerwy w wyścigu ruszył dalej z peletonem. Kłopoty ze sterowaniem na kolejnych etapach doprowadziły mechaników Magniego do przywiązania mu do kierownicy kawałka dętki, którą trzymając w ustach za drugi koniec mógł kierować rowerem…

Dla wielu złamany obojczyk i problemy z kierowaniem rowerem po kiepskiej jakości drogach byłyby wystarczającym powodem, by wrócić do domu i rozkoszować się lokalnym winem. Magni przeszedł zbyt wiele i za bardzo lubił trudne warunki, by skapitulować w swoim ostatnim Giro d’Italia. Los stwierdził, że złamany obojczyk to za mało, by wreszcie zyskać sympatię Włochów. Na etapie 16., prowadzącym przez Apeniny, problemy z kierowaniem dały o sobie ponownie znać – Fiorenzo znów leżał w poważniej kraksie. Złamana kość ramienna przyprawiła go o utratę świadomości. Po podaniu w wody w ambulansie pędzącym do szpitala, Magni szybko wrócił do zmysłów. Jego potężny krzyk zatrzymał karetkę – twardy “Kolos z Monzy” nadal nie chciał się wycofać!

Magni ukończył to nieszczęsne Giro na drugim miejscu, zaraz za latającym Charlym Gaulem. Człowiek twardy niczym toskański granit.

Jakub Zimoch

Recent Posts

Red Bull oficjalnie sponsorem Bora-hansgrohe | Vollering poczuła ulgę

Red Bull oficjalnie z Bora-hansgrohe. Amy Pieters podała SD Worx do sądu. Nicholas van der Merwe wygrywa w Chełmży. Wiadomości…

2 maja 2024, 21:07

Zapowiedź Giro d’Italia 2024

Giro d'Italia, czyli pierwszy Grand Tour w sezonie kolarskim. Trzy tygodnie walki o bezcenną maglia rosa. Oto co czeka ich…

2 maja 2024, 19:30

La Vuelta Femenina 2024: etap 5. Zabójcze tempo Demi Vollering

Demi Vollering (SD Worx-Protime) zdobyła na Alto del Fuerte Rapitan piąty etap La Vuelta Femenina oraz objęła prowadzenie w klasyfikacji…

2 maja 2024, 17:41

Plan i szczęście Faulkner | Włodarczyk wraca do ścigania | Buchmann rozczarowany

Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.

1 maja 2024, 20:27

La Vuelta Femenina 2024: etap 4. Kristen Faulkner po dniu na rantach

Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale) wygrała w Saragossie czwarty odcinek La Vuelta Femenina.

1 maja 2024, 17:32

Eschborn-Frankfurt 2024. Maxim van Gils wyczuł moment

Maxim van Gils (Lotto Dstny) wygrał we Frankfurcie nad Menem niemiecki klasyk Eschborn-Frankfurt.

1 maja 2024, 17:10