Różowe historie: jazda na klamce

Czego chwytał się lider Giro d’Italia w 1971 roku by utrzymać prowadzenie?

Dla włoskich kolarzy jazda w koszulce lidera Giro d’Italia to największy zaszczyt. Gotowi są oni chwytać się wszystkiego byle tylko utrzymać prowadzenie. Claudio Michelotto postanowił chwycić się klamki samochodu.

Pochodzący z Trydentu Claudio Michelotto odnosił swoje największe sukcesy na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku. W Giro d’Italia w 1969 roku zajął drugie miejsce i wygrał klasyfikację górską.

Dwa lata później dzięki ucieczce na pierwszych etapach ponownie znalazł się w czołówce klasyfikacji generalnej. Gdy wyścig wjechał w Apeniny a słabsi zawodnicy zaczęli notować straty, Michelotto w końcu przywdział różową koszulkę lidera. Włoch przewodził złożonemu z 10 drużyn peletonowi od etapu 8. jednak problemy zaczęły się gdy kolarze wjechali do Austrii i rozpoczęli podjazd pod Grossglockner.

W czasie ścigania się w austriackich Alpach Michelotto nie był w stanie utrzymać się z najsilniejszymi zawodnikami: Petterssonem, van Springelem, Gimondim i Colombo. Największy kryzys złapał go na Franz-Josefs Höhe. Z pomocą cierpiącemu Włochowi przyszedł kierowca samochodu oferując mu złapanie się klamki i podciągnięcie go bliżej grupy liderów. Sędziowie zauważyli wykroczenie, ale wymierzona przez nich kara powiększyła tylko skandal. Nałożona 1 minuta kary, niewspółmierna do osiągniętych korzyści, pozwoliła zachować różową koszulkę na plecach Włocha.

Słabość lidera w góra i złość na zachowanie sędziów, tylko spotęgowały ataki na kolejnych etapach w Dolomitach. Broniący koszulki przez kilka etapów Michelotto w końcu odpuścił, a po poważnej kraksie wycofał się z wyścigu. Giro d’Italia w 1971 wygrał Szwed Gösta Pettersson. Michelotto zakończył swoją karierę dwa lata później.