Po decyzji komisji licencyjnej UCI, by poniekąd uratować zespół Astana i nie zabierać mu licencji WorldTour, ulżyło kapitanowi kazaskiej ekipy Vincenzo Nibalemu.
To dobra wiadomość. Dla mnie jednak niewiele się zmieni. Zawsze myślałem tylko o tym, by trenować jak najlepiej. Nadal będę to robił
– cytuje Enzo La Gazzetta dello Sport.
„Rekin z Mesyny”, triumfator zeszłorocznego Tour de France, podkreślił, że nie było żadnych powodów, by Astana miała wypaść z grona grup z pierwszej dywizji.
Dlatego też decyzja UCI to normalna decyzja
– dodał Nibali. Dyrektor sportowy teamu Beppe Martinelli stwierdził, że nie było przeciwko drużynie żadnych dowodów winy.
Innego zdania były media. Paryska L’Equipe napisała o „poważnej klęsce federacji i dla wiarygodności kolarstwa. Mamy natomiast do czynienia ze zwycięstwem wszystkich, którzy sądzą, że kolarstwo nie potrzebuje kopa w tyłek, by się rozwijać”.
Menadżer projektu Astana Alexander Vinokourov przyznał, że miał obawy, iż pozostanie z niczym. Potem dodał, że w przyszłości będzie współpracował z instytutem sportu uniwersytetu w Lozannie (ISSUL).
fot. B.Bade
Xi Jinping na Tourmalet. Mediolan San Remo kobiet coraz bliżej. Wiadomości z wtorku, 7 maja.
Zapowiedź 5. etapu Giro d’Italia 2024. 8 maja (środa): Genua – Lukka (178 km ⭐️⭐️).
Jonathan Milan wygrał w liguryjskim miasteczku Andora czwarty etap wyścigu Giro d’Italia. Liderem wyścigu pozostał Słoweniec Tadej Pogacar.
Tadej Pogacar atakuje, ale tylko dla rozgrzewki. Merlier ponownie uczcił pamięć Woutera Weylandta. Wiadomości z poniedziałku, 6 maja.
Zapowiedź 4. etapu Giro d’Italia 2024. 7 maja (wtorek): Acqui Terme – Andora (190 km ⭐️⭐️).
Belg Tim Merlier wygrał po finiszu z peletonu trzeci odcinek Giro d’Italia.